Wizyta z przesłaniem. Prezydent Andrzej Duda spotkał się ze Swiatłaną i Siarhiejem Cichanouskimi, przedstawicielami białoruskiej opozycji demokratycznej. Mąż opozycjonistki był wśród 14 więźniów politycznych uwolnionych w minioną sobotę przez władze Białorusi. Siarhiej i Swiatłana Cichanouscy spotkają się w czwartek w Warszawie z szefem MSZ Radosławem Sikorskim, a wieczorem wezmą udział w wiecu białoruskiej diaspory pod pomnikiem Mikołaja Kopernika.Cichanouscy należą do najbardziej rozpoznawalnych i wpływowych postaci białoruskiej opozycji demokratycznej. Siarhiej, bloger, który w 2020 r. postanowił rzucić wyzwanie Alaksandrowi Łukaszence w wyborach prezydenckich, wkrótce potem trafił do więzienia. Został aresztowany w maju, zaledwie dwa dni po ogłoszeniu swojej kandydatury, która ostatecznie nie została zarejestrowana.W tej sytuacji swoją kandydaturę zgłosiła jego żona Swiatłana, która szybko stała się liderką białoruskiej opozycji. Według oficjalnych danych reżimu w wyborach 2020 r. zdobyła 10 proc. głosów, podczas gdy Łukaszenka – 80 proc. Ogłoszenie tych wyników spowodowało masowe protesty Białorusinów, którzy – wraz z dużą częścią społeczności międzynarodowej – uznali wybory za sfałszowane. Protesty zostały brutalnie spacyfikowane. Cichanouska opuściła kraj, udając się do Wilna, gdzie do dziś odgrywa kluczową rolę w działaniach białoruskiej opozycji demokratycznej.Zobacz także: Dramatyczna sytuacja regionów przygranicznych. „Europa powinna się złożyć”Cichanouski uwolnionyCichanouski, po aresztowaniu, został oskarżony przez białoruskie władze m.in. o organizowanie zamieszek oraz podżeganie do nienawiści wobec władz. W grudniu 2021 r. skazano go na 18 lat kolonii karnej. W 2023 r. otrzymał dodatkowy wyrok – półtora roku więzienia – za niepodporządkowanie się personelowi kolonii karnej. 21 czerwca 2025 r., po wizycie amerykańskiego specjalnego wysłannika ds. Rosji i Ukrainy w Mińsku, został zwolniony z więzienia i wraz z trzynastoma innymi więźniami politycznymi opuścił Białoruś.Polskie MSZ podało, że w grupie uwolnionych było trzech obywateli Polski. Radosław Sikorski zapowiedział, że polskie władze nadal będą dążyć do uwolnienia reszty więźniów politycznych na Białorusi, w tym Andrzeja Poczobuta. Jak podkreślała w sobotę Cichanouska, w białoruskich więzieniach wciąż pozostaje 1150 więźniów politycznych.Andrzej PoczobutDziennikarz i działacz polskiej mniejszości na Białorusi Andrzej Poczobut został aresztowany wiosną 2021 r. Władze białoruskie zarzuciły mu „podżeganie do nienawiści”, a jego działaniom – polegającym na kultywowaniu polskości i publikowaniu artykułów w mediach – przypisano znamiona „rehabilitacji nazizmu”. W lutym 2023 r. został skazany na osiem lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze i osadzony w zakładzie karnym w Nowopołocku, który ma opinię jednego z najgorszych więzień na Białorusi. Apelacja została odrzucona przez białoruski Sąd Najwyższy.Z dostępnych informacji wynika, że jeszcze przed procesem Poczobut odmówił zgody na stawiany przez władze warunek opuszczenia kraju, którego jest obywatelem, w zamian za uwolnienie. Polskie władze domagają się uwolnienia Andrzeja Poczobuta i oczyszczenia go z politycznie motywowanych, nieprawdziwych zarzutów.Zobacz także: Łukaszenka przyjął wysłannika Trumpa. Liczył na szczerość