Ministra edukacji zapowiada. Ministra edukacji Barbara Nowacka wyraziła przekonanie, że od 2027 r., kiedy projekt obywatelski Związku Nauczycielstwa Polskiego będzie mógł wejść w życie, zarobki nauczycieli będą rosły. Poprosiła Sejm o sprawne procedowanie tego projektu. Szefowa resortu zwróciła się też do ministra finansów z prośbą o uwzględnienie postulatów nauczycielskich. ZNP, który we wtorek ogłosił pogotowie protestacyjne, domaga się m.in. podwyżek o 10 proc. od 1 września 2025 r. i uchwalenia przez Sejm obywatelskiego projektu nowelizacji Karty nauczyciela, zgodnie z którym wysokość wynagrodzenia nauczycieli powiązana została z wysokością przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce, tak by nowelizacja weszła w życie od 1 stycznia 2026 r.Apel do ministra finansów O to, jakie są szanse realizację postulatu w sprawie wskazanej podwyżki, zapytano Nowacką podczas konferencji prasowej w Rawie Mazowieckiej zorganizowanej wspólnie z ministrami spraw wewnętrznych i administracji Tomaszem Siemoniakiem i infrastruktury Dariuszem Klimczakiem.– Ministerstwo (Edukacji Narodowej – red.) uważa, że nauczyciele powinni zarabiać jak najwięcej, stąd też zwróciłam się do ministra finansów z prośbą o uwzględnienie postulatów nauczycielskich – odparła Nowacka.Dodała jednocześnie, że „wszyscy doskonale wiemy, w jakiej sytuacji budżetowej w tej chwili jest państwo, jakie mamy problemy, by odbudować Polskę po PiS”. Zwróciła uwagę, że od 1 stycznia 2024 r. nauczyciele otrzymali podwyżki o 30 lub 33 proc.– W tym roku podwyżki pięcioprocentowe, trwają rozmowy z Ministerstwem Finansów (...). Trzyprocentowa podwyżka jest pewnością, bo wynagrodzenia muszą stale rosnąć – dodała.Czytaj też: Nauczyciele dostaną podwyżki. Będą mniejsze niż chce ZNPPowiedziała też, że ma „wielką prośbę do Sejmu o wspólne, sprawne procedowanie projektu obywatelskiego (Związku Nauczycielstwa Polskiego – red.)”. – Jestem przekonana, że od 2027 r., kiedy projekt obywatelski będzie mógł wejść w życie, zarobki nauczycieli będą rosły – dodała.ZNP krytykuje opieszałość w pracach SejmuW ostatnich kilku miesiącach prezes ZNP wielokrotnie wskazywał na opieszałość w pracach Sejmu nad przygotowanym przez związek obywatelskim projektem nowelizacji Karty nauczyciela, wniesionym do Sejmu w listopadzie 2021 r. Pierwsze czytanie projektu przeprowadzone zostało już w lutym 2022 r. Następnie trafił do komisji, gdzie dalszych prac jednak nie prowadzono.Ponowne pierwsze czytanie projektu odbyło się w Sejmie 25 stycznia 2024 r., po czym projekt trafił do podkomisji sejmowej. Do tej pory odbyły się trzy jej posiedzenia. W listopadzie podczas jej pierwszego posiedzenia wybrano prezydium. Na drugim, w grudniu, posłowie omówili harmonogram prac. Podkomisja musi zakończyć jego procedowanie, by zajęła się nim Komisja Edukacji i Nauki. Z informacji zamieszczonych na stronie Sejmu wynika jednak, że „w najbliższym czasie nie są planowane posiedzenia podkomisji”.Związkowcy wielokrotnie przypominali, że w listopadzie 2024 r. podczas 43. Krajowego Zjazdu Delegatów ZNP premier zobowiązał się do przyspieszenia prac nad tym projektem. – Nie będzie już zwłoki – zapewnił wówczas Donald Tusk.Pod koniec kwietnia br. związkowcy zaapelowali do premiera, by „rząd na poważnie zajął się płacami nauczycieli”.– W tej sprawie nie dzieje się nic – stwierdził prezes ZNP Sławomir Broniarz na konferencji 10 czerwca.Za powiązaniem wysokości wynagrodzeń nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem opowiadają się też dwa pozostałe związki zawodowe działające w oświacie: Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” oraz Wolny Związek Zawodowy „Forum-Oświata”.Czytaj też: „Oczywiste fake newsy”. O języku ukraińskim w szkołach