Korupcja na szczeblach władzy. W sprawie Collegium Humanum zapadają kolejne decyzje i wkrótce przed sądem staną prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, ważni politycy PiS oraz byli komendanci Państwowej Straży Pożarnej. Sprawa Colegium Humanum wydaje się nie mieć końca, a świadczyć o tym mogą kolejne ustalenia w śledztwie.Jak przekazała Gazeta Wyborcza, prokuratura w Katowicach zdecydowała się wyłączyć z głównego śledztwa sprawy kilkunastu podejrzanych, w tym prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka, polityków PiS Karola Karskiego i Ryszarda Czarneckiego oraz dwóch byłych komendantów Państwowej Straży Pożarnej. CZYTAJ TEŻ: Sejm chce uproszczeń w podatkach i komunikacji z sądamiOznacza to tyle, że ich proces ma ruszyć szybciej niż pozostałe. Podejrzani zostaną wezwani do zapoznania się z aktami sprawy, a później będą mogli składać wnioski dowodowe. Osobny proces dla Sutryka, Czarneckiego i KarskiegoNa uczelni studiowali politycy, samorządowcy, biznesmeni, sportowcy, a także zwykli studenci, którzy uczciwie płacili czesne i zaliczali przedmioty.CZYTAJ TEŻ: Organizowali nielegalne gry hazardowe. Oskarżonych kilkadziesiąt osóbLiczne śledztwa wykazały, że uczelnia ułatwiała politykom zdobywania dyplomów, co otwierało im drogę do stanowisk w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa.Prokuratura Krajowa poinformowała, że prezydent Wrocławia miał wręczyć łapówkę rektorowi Collegium Humanum w zamian za fałszywy dyplom MBA, umożliwiający zasiadanie w radach nadzorczych spółek samorządowych.Przeciwko Ryszardowi Czarneckiemu. Zarzuty wobec niego dotyczą fałszowania dyplomów MBA oraz udziału w nielegalnym procederze.Collegium Humanum, obecnie funkcjonujące jako Uczelnia Biznesu i Nauk Stosowanych „Varsovia”, zmieniło nazwę w czerwcu 2024 roku.