Łączenie z kapsułą Dragon. Sławosz Uznański-Wiśniewski jest drugim Polakiem w kosmosie. W czwartek rano ponownie zabrał głos. – Wspaniałe uczucie, po raz pierwszy w życiu być na orbicie. Gdy rozpiąłem pasy, nie czułem się idealnie, ale potem po raz wyjrzałem przez okno. Widok był oszałamiający – przekazał. 30 godzin po starcie Uznański-Wiśniewski z resztą załogi misji Axiom-4 będzie dokował na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. To kluczowy moment podróży.– Spowalniany. Jest nasz czworo. Wspaniałe uczucie, po raz pierwszy w życiu być na orbicie. Gdy rozpiąłem pasy, nie czułem się idealnie, ale potem wyjrzałem przez okno. Widok był oszałamiający. Lecimy nad Europą. Widzieliśmy Sycylię, Bałkany. Lecimy na północ, ku Węgrom i Polsce. To też wspaniałe, móc spojrzeć na Europę, na dom – przekazał Polak.Około godziny 14.40, po wyrównaniu ciśnienia między stacją a kapsułą, nastąpi otwarcie włazów. Pół godziny później, a więc ok. godz. 15.10 odbędzie się ceremonia powitania czworga pasażerów. Dragona przez obecnych już na ISS astronautów – w tej chwili są tam cztery osoby w części amerykańskiej i trzy w części rosyjskiej. – Jesteśmy z różnych stron świata. Kiedy patrzymy przez okna, widzimy was wszystkich. Jesteśmy w kosmosie w waszym imieniu. Wybraliśmy motto dla naszej misji. Brzmi: „Kosmos dla wszystkich”. Jestem przekonany, że słowa te stały się jeszcze bardziej prawdziwe – dodał Uznański-Wiśniewski.– Jestem reprezentantem was wszystkich. Lecimy, by przygotowywać przyszłość technologiczną Polski. Nie tylko dla nas, ale i całego sektora kosmicznego. Dla nowej generacji inżynierów, by wkraczać na rynek. Misja jest ogromny symbolem, jak Polska bardzo poszła do przodu technologicznie – przekazał w kierunku rodaków.Czytaj też: Ma rozmiar boiska, leci z prędkością 28 tys. km/godz. Oto ISS