O egzekucjach mówiło prawie 400 uciekinierów. Według dyktatora z Korei Północnej Kim Dzong Una, Korea Południowa jest jednym z największych wrogów jego kraju. Zgodnie z tą zasadą tępione są wszelkie przejawy sympatii do sąsiada z południa. Za słuchanie przebojów K-popu, czy oglądanie filmów albo seriali z Korei Południowej można „zasłużyć” na karę śmierci. O egzekucjach poinformowali uciekinierzy z Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej (KRL-D), a ich relacje cytuje południowokoreańska agencja Yonhap. Zeznania złożono podczas publicznych sesji organizowanych przez Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka w Seulu, aby rzucić światło na sytuację obywateli Korei Północnej w ciągu ostatniej dekady.W jednej sesji rozstrzeliwano do 12 osóbWśród przesłuchiwanych był Kim Il-hyuk – jeden z obywateli Korei Północnej, któremu udało się przedostać przez granicę na południe.– 22-letni mężczyzna, którego znałem, został publicznie stracony przez pluton egzekucyjny za zbrodnię polegającą na rozpowszechnianiu trzech południowokoreańskich dramatów i 70 piosenek K-popowych – powiedział Kim podczas przesłuchania.Koreańczyk z Północy podkreślił, że takie procedury były stosowane powszechnie.Zobacz także: Wystarczyło kilka słów. Kim Dzong Un wyjaśnił, dlaczego pomaga Rosji– Takie publiczne egzekucje przez rozstrzelanie odbywały się mniej więcej dwa razy na trzy miesiące, a w jednej sesji rozstrzeliwano do 12 osób. Połowa z nich to osoby skazane za (łamanie) prawa zakazującego reakcyjnych ideologii i kultury – zauważył Kim.Filmowe dramaty jak narkotykiKim, były mieszkaniec Kangryong w prowincji Hwanghae Południowe, uciekł do Korei Południowej w maju 2023 r., przekraczając linię graniczną Northern Limit Line, morską granicę międzykoreańską, na pokładzie łodzi wraz z żoną i rodziną swojego młodszego brata.Dezerterka, która złożyła anonimowo zeznania podczas oddzielnej sesji, potwierdziła zaostrzenie kar dla osób przyłapanych na oglądaniu południowokoreańskich dramatów na Północy.Dodała, że kontrola ze strony reżimu zaczęła się zaostrzać w 2015 r., a jeszcze bardziej nasiliła się w czasie pandemii COVID-19. Tych, którzy łamali drakońskie prawo, poddawano egzekucji przez rozstrzelanie.Zobacz także: Kim Dzong Un znowu grozi. „Musimy być gotowi do użycia broni atomowej”– Korea Północna zaczęła nakładać takie kary (egzekucyjne), traktując południowokoreańskie dramaty (jako szkodliwe) jak narkotyki. Reżim najwyraźniej postrzega je jako zagrożenie, ponieważ Koreańska Fala miała znaczny wpływ na społeczeństwo Korei Północnej – powiedziała kobieta.Podczas pandemii ludzie umierali z głoduKim mówił także o gwałtownym wzroście cen dóbr przemysłowych i o poważnych trudnościach, jakich ludzie doświadczyli podczas pandemii, wskazując ten okres jako punkt wyjścia do wprowadzenia bardziej rygorystycznych kontroli przemieszczania się i przepływu informacji.– Z głodu zmarło znacznie więcej osób niż z powodu chorób (związanych z COVID-19)... podczas gdy reżim rozpowszechniał informację, że sprowadził szczepionki za cenę krowy za dawkę – zauważył Kim.Dezerterka również powtórzyła zeznania Kima, mówiąc, że ceny ryżu prawie podwoiły się podczas pandemii, a niektórzy ludzie umierali z głodu. Z tego powodu wiele dzieci zostało sierotami lub bezdomnymi.Zobacz także: Prowokacje reżimu Kima. Seul zapowiada „zmiażdżenie”Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka w Seulu przeprowadziło wywiady z prawie 400 północnokoreańskimi uciekinierami. Urzędnicy przygotowują teraz raport oceniający sytuację praw człowieka w Korei Północnej w ciągu ostatnich 10 lat.