Jest wiele ofiar. Jak poinformowały w środę lokalne władze, co najmniej 17 żołnierzy zginęło w ataku gangów na bazy położone na północnym zachodzie Nigerii. Nie podano jednak więcej szczegółów. „Niestety, niektórzy zapłacili najwyższą cenę w całodniowych walkach; czterej żołnierze są ranni i przechodzą leczenie” – przekazała w oświadczeniu nigeryjska armia.Jeden z oficerów przekazał, że na wojskowych zastawiono pułapkę i że napastnicy użyli w ataku broni ciężkiej. Armia Nigerii poinformowała też, że rozpoczęła kontrataki, w których „zabito kilku bandytów”.CZYTAJ TEŻ: Amerykanie nie zostawią sojuszników na lodzie. „Są całkowicie oddani”Konflikt pasterzy z rolnikamiAtaki miały miejsce w dwóch bazach w stanie Niger, w zachodniej części kraju oraz w sąsiadującym z nim od wschodu stanie Kaduna. Wszyscy zabici stacjonowali w jednej z jednostek w stanie Niger.W Nigerii, zwłaszcza w jej środkowej części, trwają starcia między pasterzami a rolnikami o ziemię uprawną i pastwiska. Susza i pustynnienie północnych części kraju zmusiły pasterzy do poszukiwania pastwisk dalej na południe, gdzie weszli w konflikt z osiadłymi rolnikami. Spór ma również podłoże religijne: pasterze są bowiem w większości muzułmanami, a rolnicy – chrześcijanami.Ponadto Nigeria zmaga się z atakami fundamentalistów z Państwa Islamskiego i ugrupowania Boko Haram, którzy działają przede wszystkim w północno-wschodniej części kraju, ale są też obecni w środkowej Nigerii.