Te pociski spadają na ukraińskie miasta. Ponad 700 pocisków Iskander wyprodukowano w ubiegłym roku w Rosji. To ponad trzy razy więcej niż w roku poprzednich. Portal Kyiv Independent ustalił, że było to możliwe dzięki importowi technologii z Chin, Tajwanu i Białorusi dzięki pośredników, z ominięciem sankcji. Iskandery powstają w zakładzie Voktinsk, gdzie montuje się także pociski Jars, Buława i przypuszczalnie Orieszniki. Dziennikarze ukraińskiego portalu ustalili, że od 2023 roku zaczął on otrzymywać specjalistyczny sprzęt, między innymi maszyny do cięcia metalu sterowane numerycznie (CNC), niezbędne do produkcji komponentów pocisków.Mimo że zachodnie sankcje zabraniają sprzedaży takiego sprzętu do Rosji, zakład ominął sankcje dzięki sieci pośredników. Zajęły się tym niewielkie firmy Ural Machine Tool Company i Kaurus Alliance. Większość umów dotyczyło dostaw z Chin kontynentalnych, ale również z Tajwanu i Białorusi.Zakład zwiększa zatrudnienieZakład został również rozbudowany – powstały dwa nowe warsztaty, zakupiono ponad 7 tys. sztuk sprzętu, do tego zwiększono zatrudnienie o 2,5 tys. pracowników. Ukraiński wywiad ustalił, że do czerwca 2025 roku Rosja zgromadziła co najmniej 900 pocisków Iskander – 600 w wariancie M i 300 w wariancie K.W ubiegłym roku Rosja przeprowadziła 245 ataków rakietowych na terytorium Ukrainy przy użyciu Iskanderów – 4,5 razy więcej niż w roku poprzednim. Od początku roku było już 180 takich ataków. Ukrainaska Pravda ocenia, że reżim Władimira Putina przygotowuje się do długotrwałej konfrontacji.Czytaj więcej: Iran wciąż ma wzbogacony uran i chce go użyć. „Może zrobić 10 głowic jądrowych”