Jednoznaczna deklaracja. Prezydent USA uciął spekulacje. Prezydent USA Donald Trump w środę wyraził poparcie dla art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego w rozmowie z dziennikarzami podczas szczytu w Hadze. Zapis ten dotyczy wzajemnych gwarancji bezpieczeństwa w NATO.Ameryka nie zostawi sojusznikówZapytany o zaangażowanie USA w razie ataku na jedno z państw członkowskich Sojuszu, Trump odpowiedział: „Jesteśmy z nimi (sojusznikami - red.) do końca”. Dodał, że „NATO będzie silne”.Zgodnie z art. 5 zbrojna napaść na jednego lub kilku sojuszników w Europie lub Ameryce Północnej będzie uznana za napaść przeciwko wszystkim państwom NATO.Przed szczytem NATO w Hadze powiły się kontrowersje, gdy prezydent USA odmówił jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy podtrzymuje zobowiązanie USA zawarte w art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego do obrony sojuszników w razie agresji na któregoś z nich. Powiedział, że jest „wiele definicji” tego artykułu, i obiecał podać własną definicję po przylocie do Hagi.Zobacz też: Szef NATO schlebia Trumpowi. Prezydent USA pokazał SMSZapytany, czy Stany Zjednoczone uderzą ponownie, jeśli Iran odbuduje swój program wzbogacania uranu, Trump odpowiedział: „Jasne”. Ocenił też, że atak USA na obiekty irańskiego programu nuklearnego opóźnił rozwój tego programu o dziesięciolecia. „To był niszczycielski atak” – podkreślił.Wbrew wcześniejszym twierdzeniom Trumpa, że zaatakowane cele zostały całkowicie zniszczone, wstępna ocena amerykańskiego wywiadu wojskowego wykazała, że - jak podał Reuters - amerykańskie ataki powietrzne nie zlikwidowały potencjału nuklearnego Iranu, a jedynie opóźniły go o kilka miesięcy. Trump powiedział, że „informacje wywiadowcze były bardzo niejednoznaczne”.