Zmiany dla nauczycieli W środę, Barbara Nowacka zapowiedziała, że szykują się 3-procentowe podwyżki wynagrodzeń dla budżetówki. Ministra edukacji podkreśliła, że jest gotowa do rozmowy ze związkami zawodowymi. Związek Nauczycielstwa Polskiego zapowiedział, że domaga się podwyżek o 10 proc. od 1 września 2025 r. i uchwalenia obywatelskiego projektu noweli Karty nauczyciela. We wtorek ogłoszono także pogotowie protestacyjne i zapowiedziano, że w razie niespełnienia żądań zapowiada manifestację 1 września w Warszawie. Na razie nie mówimy o strajku – zaznaczyli związkowcy.Dla budżetówki tylko 3 proc.Barbara Nowacka pytana, czy jest szansa na 10-proc. wzrost wynagrodzeń nauczyciel odparła, że bardzo tego by chciała, ale z rozmów z Ministerstwem Finansów wynika, że cała budżetówka otrzyma podwyżkę 3-procentową.– Podwyżka w tym roku dla nauczycieli będzie 3-procentowa. To informacja, którą dostałam z Ministerstwa Finansów, że takie podwyżki będą przewidywane w budżecie i oczywiście nadal rozmawiam z ministrem finansów. Zależy mi na tym, by nauczyciele byli w zawodzie, by najlepsi byli bardzo dobrze wynagradzani – dodała.CZYTAJ TEŻ: Premier dumny ze Sławosza. „Polska sięgnęła gwiazd”Ministra edukacji powiedziała, że jest gotowa do rozmowy ze związkami zawodowymi, jak rozłożyć podwyżki.– Czy więcej mają mieć nauczyciele, którzy wchodzą do zawodu, czy więcej z tych 3 proc. ma trafiać do nauczycieli dyplomowanych, czy mianowanych. To już jest do dyskusji ze związkami zawodowymi – dodała.Nowacka przypomniała, że KO złożyła deklarację, że wejdzie w życie projekt ustawy, który sprawi, że nauczycielskie wynagrodzenia nie będą powiązane ze wskaźnikami gospodarczymi.Ministra edukacji powiedziała, że nauczyciele otrzymali 30-proc. podwyżki na początku rządów Koalicji Obywatelskiej. – W ubiegłym roku podwyżka 5-procentowa, w tym roku podwyżka 3-procentowa więc pieniądze nadal idą – dodała Nowacka.CZYTAJ TEŻ: Tysiące protestów wyborczych. „Wybory zostały ośmieszone”