Takich tanio jak teraz nie było od 4 lat. Ceny paliw tuż przed wakacjami są najniższe od 2021 roku. Napięta sytuacja na Bliskim Wschodzie może jednak doprowadzić do ich wyraźnego wzrostu. Kluczową kwestią jest ewentualna blokada cieśniny Ormuz. Eksperci widzą trzy scenariusze. Jak wynika z danych serwisu E-petrol.pl, pod koniec czerwca 2025 ceny paliw na stacjach benzynowych w Polsce kształtują się następująco: Benzyna Pb95 (E10): 5,70–5,82 zł/l Benzyna Pb98: 6,49–6,65 zł/l Olej napędowy: 5,67–5,99 zł/l LPG: ok. 2,80 zł/l Po raz ostatni tak niskie ceny w analogicznym okresie roku mieliśmy cztery lata temu. Ta sytuacja może jednak niedługo ulec zmianie. Cieśnina Ormuz a cena ropyKonflikt między Izraelem a Iranem, który eskalował po izraelskich atakach na irańskie obiekty nuklearne, wywołał natychmiastową reakcję na rynkach ropy. Ceny ropy Brent (punktu odniesienia dla globalnych cen ropy) wzrosły nawet o 13 proc. w ciągu jednego dnia, osiągając najwyższy poziom od stycznia 2025 roku. Iran, będący kluczowym producentem ropy i członkiem OPEC, grozi blokadą cieśniny Ormuz. Przepływa przez nią ok. 20 proc. światowej ropy. Długotrwała blokada z pewnością przełożyłaby się na wzrost cen paliw, również w Polsce. Nowy rzecznik polskiego rządu Adam Szłapka przekazał, że nasz kraj ma zapasy ropy na 96 dni i zdywersyfikowane źródła dostaw (m.in. z Norwegii, USA i Arabii Saudyjskiej). Jednocześnie przyznał, że kontynuacja wzrostu cen ropy może doprowadzić do pojawienia się „presji cenowej”. Konflikt Izrael-Iran a ceny paliw. Trzy scenariuszeEksperci przewidują trzy możliwe scenariusze cen paliw w Polsce na wakacje 2025: Scenariusz bazowy: Utrzymanie cen ropy w przedziale 65–75 USD za baryłkę i kursu USD/PLN na poziomie 3,70-3,90. Jak wynika z analiz BM Reflex, biura analiz rynku paliw, przy stabilnym kursie złotego ceny paliw w Polsce lekko wzrosną i mogą oscylować wokół 5,70-5,90 zł za litr benzyny Pb95 i 5,80–6,00 zł za litr diesla. To oznacza, że wakacyjne wyjazdy będą tańsze niż w 2024 roku, gdy średnie ceny wynosiły około 6,37 zł za litr Pb95. Zobacz też: Loty przywrócone, ale pasażerowie nie mają lekko. Kłopoty w KatarzeScenariusz pesymistyczny: Eksperci BM Reflex uważają, że w przypadku blokady cieśniny Ormuz lub dalszej eskalacji konfliktu ceny ropy mogą wzrosnąć powyżej 90 USD za baryłkę, co przełoży się na ceny paliw w Polsce na poziomie 6,50-7,00 zł za litr benzyny i diesla. Byłby to wzrost o nawet 50 groszy za litr względem obecnej ceny. Scenariusz optymistyczny: Aby się ziścił, musiałoby dojść do załagodzenia napięć geopolitycznych na Bliskim Wschodzie lub zwiększenia produkcji ropy przez kraje OPEC i ich sojuszników. Spadek cen ropy poniżej 60 USD/baryłkę i umocnienie złotego do poziomu 3,40-3,60 PLN/USD. Ceny paliw mogą spaść o 10-50 groszy na litrze. Trzeba pamiętać, że ewentualne lekkie wzrosty cen paliw mogą być związane nie tylko z napięciami na linii Izrael-Iran, ale również z sezonowością. W okresie wakacyjnym benzyna często drożeje. Z kolei to, że ceny te na razie utrzymują się na dość niskim poziomie, jest w dużej mierze zasługą umocnienia się złotego względem dolara o ok. 9 proc. od początku roku.