Nikt nie ucierpiał. Wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że w związku atakiem na amerykańską bazę wojskową w rejonie Bliskiego Wschodu otrzymał meldunek, z którego wynika, że nie wystąpiło bezpośrednie zagrożenie żołnierzy Polskiego Kontyngentu Wojskowego IRAK. W odwecie za amerykańskie bombardowanie Iran ostrzelał w poniedziałek amerykańską bazę lotniczą Al Udeid w Katarze.Szef MON: Polscy żołnierze na Bliskim Wschodzie nie ucierpieliWładysław Kosiniak-Kamysz przekazał późnym wieczorem w poniedziałek na platformie X, że w związku z atakiem na amerykańską bazę wojskową w rejonie Bliskiego Wschodu, odebrał „meldunek od dowódcy operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Macieja Klisza”, z którego wynika, że w czasie ostrzału nie wystąpiło bezpośrednie zagrożenie dla żołnierzy Polskiego Kontyngentu Wojskowego IRAK.Szef MON dodał, że „żołnierze pozostają bezpieczni, ich zdrowiu i życiu nie zagraża niebezpieczeństwo”.Podkreślił, że „priorytetem pozostaje zapewnienie maksymalnego poziomu ochrony wojskowym wykonującym zadania poza granicami naszego kraju”. Jak dodał, sytuacja w regionie Bliskiego Wschodu „jest nieprzerwanie analizowana przez odpowiednie struktury zarówno na miejscu, jak i w kraju”. „Ocena poziomu zagrożeń prowadzana jest w ścisłej współpracy z sojusznikami” – podkreślił minister obrony. Przeczytaj także: „Słaby i oczekiwany”. Trump o irańskim ataku odwetowym