Ważny komunikat po ataku USA. Według informacji administracji amerykańskiej irańskie instalacje nuklearne w Fordo zostały doszczętnie zniszczone po ataku bombowym USA. Wstępne wyniki badań w tym rejonie nie wskazują jednak skażenia radioaktywnego. „Do tej pory nie zgłoszono wzrostu poziomów promieniowania poza terenem obiektu Fordo” – poinformowała Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA). Amerykańskie bombowce strategiczne zbombardowały trzy obiekty związane z irańskim programem nuklearnym.Według nieoficjalnych informacji Pentagonu, sześć bombowców B-2 zrzuciło 12 bomb burzących bunkry o masie 15 ton każda na podziemny obiekt jądrowy w Fordo, a okręty podwodne marynarki wojennej wystrzeliły 30 pocisków manewrujących w kierunku obiektów w Natanz i Isfahanie. Jeden z bombowców B-2 zrzucił również dwie bomby burzące bunkry na Natanz.Zobacz także: Amerykanie uderzyli w miejsce, w którym Iran pracuje nad bronią jądrowąBombardowane budynki były już wcześniej zniszczone„Jeśli chodzi o ośrodek atomowym w Isfahanie, to zostało tam zbombardowanych sześć budynków podczas ataku wojsk USA” – podała MAEA, dodając, że w tych obiektach znajdowała się niewielka ilość materiału nuklearnego lub wcale go tam nie było.Agencja podkreśliła, że ewentualne skażenie radioaktywne ogranicza się do budynków, które zostały uszkodzone lub zniszczone w ataku.Zobacz także: Izrael zamyka przestrzeń powietrzną. Co z ewakuacją Polaków?W oświadczeniu ONZ-owskiej agencji można przeczytać, że cztery z sześciu zaatakowanych w niedzielę obiektów zostały zniszczone już wcześniej w bombardowaniach prowadzonych przez Izrael. Jednym z zaatakowanych budynków był zakład produkcji prętów paliwowych.