Białoruś jak Rosja Putina. W uwolnionej dziś przez władze białoruskie grupie 14 więźniów, na czele z Siarhiejem Cichanouskim, znalazło się trzech obywateli Polski, o których zwolnienie zabiegały władze Rzeczypospolitej – poinformowało polskie MSZ. „Mój mąż Siarhiej jest wolny! Naprawdę trudno jest opisać radość, którą czuję w sercu” – napisała białoruska opozycjonistka Swiatałana Cichanouska. Opublikowała również w mediach społecznościowych nagranie z pierwszego spotkania po latach.„Jesteśmy bardzo wdzięczni prezydentowi Trumpowi, jego zespołowi, Chrisowi Smithowi i generałowi Kelloggowi za ich przywództwo w kwestii uwolnienia białoruskich więźniów politycznych. Ale będziemy nadal walczyć o uwolnienie wszystkich białoruskich więźniów politycznych, w tym Ihara Łosika. Teraz staramy się zorganizować Białorusinom wszelką potrzebną pomoc w rehabilitacji, aby mieli dach nad głową” – przekazał Dzianis Kuczynski, współpracownik Cichanouskiej.Kuczynski zapewnił, że Cichanouski jest w dobrej formie psychicznej. Na zdjęcia widać, że zwolniony więzień polityczny jest mocno wychudzony po pobycie w łagrze. Mocno wychudzeni są także jeńcy ukraińscy zwalniani przez Rosję Władimira Putina.Kim jest Siarhiej Cichanouski?Siarhiej Cichanouski jest białoruskim blogerem i opozycjonistą. Od 2019 roku prowadził kanał na YouTube „Państwo do życia”, gdzie opowiadał o życiu na Białorusi. Ogłosił, że będzie kandydował na prezydenta. Władze nie pozwoliły mu wystartować w wyborach – Centralna Komisja Wyborcza Białorusi odmówiła rejestracji jego kandydatury.Czytaj więcej: Cichanouski wolny po pięciu latach więzienia. Gest reżimu w kierunku USAKandydaturę udało się zarejestrować jego żonie Swiatłanie, która prawdopodobnie wygrała wtedy wybory, sfałszowane przez reżim Aleksandra Łukaszenki, który później pacyfikował demonstracje. Siarhiej Cichanouski został zatrzymany 29 maja 2020 roku podczas zbierania podpisów pod kandydaturą swojej żony na prezydenta. Opozycjonistka domagała się wówczas wypuszczenia męża, a zarazem lidera jej sztabu wyborczego na wolność.14 grudnia 2021 roku opozycjonista został skazany na 18 lat kolonii karnej. W 2023 roku skazany na dodatkowe półtora roku więzienia za niepodporządkowanie się personelowi kolonii karnej. W sobotę nieoczekiwanie został zwolniony przez reżim. „Nie skończyliśmy. 1150 więźniów politycznych pozostaje za kratkami. Wszyscy muszą zostać uwolnieni” – podkreśliła Cichanouska.