Głosy na Trzaskowskiego w pakiecie Nawrockiego. W dziewięciu obwodowych komisjach wyborczych stwierdzono nieprawidłowości, w tym w siedmiu doszło do zamiany głosów oddanych na kandydatów, a w jednej głosy na Rafała Trzaskowskiego znalazły się pakiecie głosów na Karola Nawrockiego – poinformowała rzeczniczka Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak. Prokurator z Departamentu Postępowania Sądowego Prokuratury Krajowej zapoznał się w piątek w Sądzie Najwyższym z protokołami ponownego przeliczenia kart do głosowania z 10 obwodowych komisji wyborczych w Krakwie, Tarnowie, Katowicach, Strzelcach Opolskich, Mińsku Mazowieckim, Oleśnie, Grudziądzu, Kamiennej Górze, Wieńcu-Brześć Kujawski i Gdańsku. „Z analizy przeprowadzonych oględziny wynika, że w 7 komisjach (Krakowie, Strzelcach Opolskich, Mińsku Mazowieckim, Oleśnie, Grudziądzu, Wieńcu-Brześć Kujawski i Gdańsku) doszło do zamiany głosów oddanych na poszczególnych kandydatów na urząd Prezydenta RP, co skutkowało błędnym przyjęciem, że większą liczbę głosów w tych obwodach uzyskał Karol Nawrocki, podczas gdy ponowne przeliczenie przez sąd kart wyborczych wykazało, że tę liczbę głosów otrzymał Rafał Trzaskowski” – poinformowała prok. Anna Adamiak, rzeczniczka Prokuratora Generalnego. Czytaj także: Bodnar reaguje na nieprawidłowości podczas wyborów Zabrane głosy W komisji wyborczej Katowicach doszło do omyłkowego dopisania obu kandydatom głosów nieważnych. W przypadku komisji w Kamiennej Górze odkryto, że „w pakiecie zawierającym głosy oddane na Karola Nawrockiego znajdowało się ważne głosy oddane na Rafała Trzaskowskiego”. Z ponownego przeliczenia głosów wynika, że w obwodzie tym większą liczbę głosów uzyskał Rafał Trzaskowski, nie zaś Karol Nawrocki, jak wskazano w protokole komisji. „Ujawnione w pracy obwodowej komisji wyborczej w Kamiennej Górze uchybienia uzasadniają przeprowadzenie postępowania sprawdzającego przez właściwą miejscowo i rzeczowo jednostkę organizacyjną prokuratury, w związku z możliwością popełnienia przestępstwa” – dodała prok. Adamiak. Prok. Adamiak podkreśliła, że „wobec pojawiających się kolejnych nieprawidłowości w procesie wyborczym, Prokurator Generalny będzie dążył do wyjaśnienia wszystkich wątpliwości podnoszonych w protestach, wnosząc, o ile będzie to konieczne, o ponowne przeliczenie kart wyborczych”. Jeżeli pojawi się podejrzenie złamania prawa, będą wtedy wszczynane postępowania prokuratorskie. Czytaj także: Nieprawidłowości przy wyborach. Tusk zwrócił się do Dudy i NawrockiegoWyborcze zamieszanie Media od kilkunastu dni informują o nieprawidłowościach związanych z liczeniem głosów w niektórych komisjach podczas drugiej tury wyborów prezydenckich. Informowano m.in. o przypadkach, gdy sami przedstawiciele obwodowych komisji zgłaszali post factum pomyłki polegające na odwrotnym przypisaniu głosów kandydatom - głosy oddane na Rafała Trzaskowskiego zostały przypisane Karolowi Nawrockiemu. Tak było w przypadku Obwodowej Komisji Wyborczej nr 95 przy w Krakowie, a także Obwodowej Komisji Wyborczej nr 13 w Mińsku Mazowieckim. W zeszłym tygodniu w związku z wnoszonymi protestami wyborczymi Sąd Najwyższy zdecydował o oględzinach kart z łącznie 13 obwodowych komisji wyborczych. Wśród tych komisji znalazły się m.in. omawiane w mediach komisje z Krakowa oraz Mińska Mazowieckiego. Oględziny zarządzono wtedy także m.in. w odniesieniu do dwóch Obwodowych Komisji Wyborczych - nr 30 i 61 - z Bielska-Białej. Jak wówczas przekazywano „SN powyższy dowód postanowił przeprowadzić w drodze pomocy sądowej przez właściwe sądy rejonowe”. Czytaj także: Nawet 50 tys. protestów wyborczych. „Jesteśmy po to, żeby to wyjaśnić”