Władze boją się krytyki? Były prezydent Tunezji Moncef Marzouki został skazany zaocznie na 22 lata więzienia. Wyrok zapadł przed wydziałem karnym sądu w Tunisie zajmującym się sprawami o terroryzm. Podobne kary otrzymali jego były doradca Imed Daimi oraz były przewodniczący palestry Abderrazak Kilani. Wszyscy trzej przebywają obecnie za granicą.Wyroki ogłoszono w piątek, ale szczegóły aktu oskarżenia pozostają nieznane. Nie ujawniono, jakie konkretne czyny doprowadziły do tak surowych wyroków.Zobacz także: LOT zmienia kurs. Samoloty nie polecą do Tel Awiwu, ominą PakistanSprawa wcześniej była rozpatrywana przez sąd apelacyjny, lecz została przekazana do niższej instancji w celu ponownego rozpatrzenia. Nadal brakuje oficjalnych informacji na temat podstaw prawnych skazania.Kim jest Marzouki?Marzouki jest lekarzem, działaczem na rzecz praw człowieka i byłym prezydentem Tunezji w latach 2011–2014. Urząd objął podczas Arabskiej Wiosny po obaleniu długoletniego autorytarnego przywódcy Ben Alego. Po zakończeniu prezydentury pozostał aktywny politycznie i krytykował kolejne władze, w tym obecnego prezydenta Kaisa Saieda, którego oskarża o autorytarne zapędy.Właśnie ta krytyka mogła przyczynić się do obecnych działań wymiaru sprawiedliwości. Marzouki uważa, że „zarzuty mają charakter polityczny” i są „próbą uciszenia opozycji”.Czytaj również: Zamknięte niebo. Utrudnienia w lotach do Afryki