Dostaną możliwość wyboru. Brytyjska Izba Gmin przyjęła w piątek projekt ustawy o wspomaganym umieraniu, która śmiertelnie chorym dorosłym w Anglii i Walii deje możliwość zakończenia życia. W myśl nowych przepisów mogłyby o to wnioskować osoby dorosłe, w przypadku których przewidywany czas życia nie przekracza sześciu miesięcy. Projekt ustawy trafi teraz do Izby Lordów. Pod koniec maja takie same prawo przegłosowało Zgromadzenie Narodowe Francji. Za projektem Ustawy o Śmiertelnie Chorych Dorosłych zagłosowało 314 posłów, przeciwko było 291.Projekt przewiduje dopuszczenie pomocy w zakończeniu życia osobom co najmniej 18-letnim z Anglii i Walii, będącym pod opieką lekarza co najmniej od 12 miesięcy oraz mającym zdolność umysłową, aby bez przymusu czy presji dokonać takiego wyboru i wyrazić go w sposób jasny, świadomy i rozstrzygający.O pomoc w zakończeniu życia wnioskować mogłaby osoba, u której przewiduje się, że nie przeżyje dłużej niż sześć miesięcy. Musiałaby dwukrotnie złożyć deklarację chęci zakończenia życia, a spełnianie przez nią kryteriów musiałoby potwierdzić dwóch niezależnych lekarzy w odstępie co najmniej tygodnia.Pacjent sam przyjmie środek powodujący śmierćLekarz przygotowałby środek powodujący śmierć, ale pacjent musiałby wziąć go samodzielnie. Zmuszanie kogoś do oświadczenia, że chce odebrać sobie życie, byłoby niezgodne z prawem i groziłaby za to kara 14 lat więzienia. Projekt ustawy został zgłoszony przez parlamentarzystkę Partii Pracy Kim Leadbeater.Czytaj także: Tak radzą sobie ze stratą. Robią cyfrowe klony zmarłychPrzed głosowaniem w piątek odbyło się trzecie czytanie projektu ustawy oraz trwająca kilka godzin debata polityczna. W tym czasie zagłosowano na kilkoma poprawkami. Parlamentarzyści m.in. zadecydowali o rozszerzeniu zakazu reklamowania wspomaganego umierania na obszarze całej Wielkiej Brytanii.Politycy zagłosowali także za odrzuceniem poprawki, która uniemożliwia osobie, dla której główną motywacją jest poczucie, że jest ciężarem dla bliskich, zakwalifikowanie się do procedur wspomaganej śmierci. Rząd zobowiązał się także do opublikowania raportu dotyczącego opieki paliatywnej w ciągu roku od wejścia ustawy.Demonstracje pod Pałacem WestminsterskimOd wczesnych godzin porannych zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy projektu ustawy, gromadzili się pod Pałacem Westminsterskim, czyli siedzibą Izby Gmin i Izby Lordów. Demonstranci rozdawali ulotki przechodniom, a także przedstawiali publicznie swoje argumenty.Zobacz też: 23-latka chce poddać się eutanazji. Rodzinna batalia przed sądemPrzeciwnicy projektu byli ubrani w fartuchy medyczne, w białych maskach, z transparentami „Nie róbcie z lekarzy zabójców”. Skandowali: „Jeszcze nie umarliście” i „Zabijmy ustawę, nie chorych”. Zwolennicy w różowych koszulkach trzymali w rękach plakaty z napisami „Moje życie. Moja śmierć. Mój wybór” i „Dajcie nam wybór”.Pod koniec maja decyzję o pracach nad podobną ustawą przegłosowało Zgromadzenie Narodowe Francji.