Zniszczenia w izraelskich miastach. Irańskie wojska ostrzelały w piątek Hajfę, w rejonie portu unosi się słup dymu. Z kolei w nocnym ataku ucierpiał park technologiczny w izraelskim mieście Beer-Szewa, w którym znajduje się m.in. biuro Microsoftu. Na Beer-Szewę miały spaść w nocy szczątki przechwyconej przez izraelską obronę przeciwrakietow irańskiej rakiety, wywołując pożary w bezpośrednim sąsiedztwie parku technologicznego Beer-Szewa High-Tech Park, siedziby firmy z branży IT, cyberbezpieczeństwa i start-upów. Znajduje się tam m.in. biuro Microsoftu.Służby ratownicze przeszukują budynki w poszukiwaniu osób rannych po ataku.Po ostrzale rakietowym Beer-Szewy. do miejscowego szpitala trafiło siedem osób z lekkimi obrażeniami. Rakieta spadła m.in. w rejonie bloku mieszkalnego, uszkadzając go i kilka zaparkowanych obok samochodów. Uszkodzony został też dach jednej ze stacji kolejowych. Z kolei 19 czerwca w ataku na Beer-Szewę ucierpiał duży szpital.Beer-Szewa znajduje się na pustyni Negew. W tym rejonie znajduje się również izraelska baza sił powietrznych Nevatim, w której stacjonują m.in. myśliwce F-35.Czytaj także: Kolejna grupa ewakuowanych Polaków już w krajuWymiana ognia między Izraelem a Iranem trwa od tygodnia i na razie nie zapowiada się koniec konfliktu. Tel Awiw ogłosił wzmożenie ataków i likwidację wszystkich celów operacji. Teheran nie zamierza pozostawić tych działań bez odpowiedzi.Na negocjacje Iranu ze Stanami Zjednoczonymi nie ma na razie szans, choć Amerykanie odroczyli decyzję o przyłączeniu się do konfliktu. Teheran nie zamierza rozmawiać z amerykańską administracją, dopóki trwa ostrzał ze strony Izraela. Szef irańskiej dyplomacji spotyka się natomiast z ministrami spraw zagranicznych Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii.