Ponad siedem lat odsiadki. Były piłkarz m.in. Ajaksu Amsterdam i reprezentacji Holandii Quincy Promes wreszcie trafi do więzienia. Zawodnik ma do odsiadki karę 7,5 roku więzienia za handel narkotykami i dźgnięcie kuzyna nożem. Były reprezentant Holandii w 2020 roku był zaangażowany w import i eksport kilkuset kilogramów kokainy. Został skazany zaocznie na sześć lat pozbawienia wolności. Nie był to jego pierwszy wyrok. W zeszłym roku Promes został uznany za winnego dźgnięcia kuzyna w nogę i skazany na 18 miesięcy więzienia. Gdy sąd wydał wyrok, 33-letni dziś Holender był piłkarzem Spartaka Moskwa. Rosja nie ma z Holandią umowy o ekstradycji, a samemu zawodnikowi nie paliło się do tego, aby ułatwić sprawę holenderskim organom ścigania. Quincy Promes wpadł w 2024 roku, gdy wraz ze Spartakiem pojechał na sparingowe mecze do Dubaju. To tam został zatrzymany przez miejscowych funkcjonariuszy. Zjednoczone Emiraty Arabskie jednak nie spieszyły się z ekstradycją. Piłkarz dostał tylko zakaz opuszczenia kraju. Później związał się nawet kontraktem z miejscowym klubem United FC, ale nie rozegrał ani jednego meczu. W ubiegłym tygodniu skrzydłowy sam wyraził gotowość powrotu do ojczyzny. Chce złożyć apelację i brać czynny udział w procesie. Holenderska prokuratura w oświadczeniu stwierdziła, że i tak wylądowałby w swojej ojczyźnie, bo formalności dotyczące ekstradycji były już na ostatniej prostej.Kim jest Quincy Promes?Quincy Promes w swojej karierze rozegrał 50 meczów w reprezentacji Holandii, brał udział w Euro 2020. W latach 2014–2017 i 2021–2024 był piłkarzem Spartaka Moskwa, dla którego strzelił 114 goli. Występował także w Sevilli i Ajaksie Amsterdam.