Tusk krytykuje „histeryczną reakcję” prezydenta. Nowym rzecznikiem rządu został Adam Szłapka, minister do spraw Unii Europejskiej. Funkcja rzecznika pozostawała nieobsadzona od początku funkcjonowania rządu premiera Donalda Tuska. Szef rządu ogłosił decyzję w piątek w południe. Tusk odniósł się przy okazji do niedawnej wypowiedzi Andrzeja Dudy w tej sprawie.– Histeryczna reakcja pana prezydenta – przepraszam za to słowo, ale innego nie znajduję – a później wielu polityków PiS, że to skandal, aby sprawdzić zasadność protestów, jest uderzająca. Jesteśmy po to, żeby wtedy, kiedy pojawiają się wątpliwości i obywatele żądają wyjaśnienia, zrobić wszystko, żeby to wyjaśnić, a nie ukryć – podkreślił szef rządu.Andrzej Duda radził: „dobrze pilnujcie swoich oddanych w wyborach głosów!”„Premier Tusk grzmiał dziś na posiedzeniu rządu, że: 'nie wolno lekceważyć nawet jednego głosu'. Pełna zgoda. Właśnie dlatego ostrzegam moich Rodaków, parafrazując starą wypowiedź Pana Premiera: Radzę Państwu – dobrze pilnujcie swoich oddanych w wyborach głosów! Dzisiaj naprawdę poważna ekipa zabiera się za dokonany przez Was wybór” – to właśnie ten wpis Andrzeja Dudy w serwisie X wywołał tak ostrą reakcję premiera.Czytaj także: Polska jednym z najtańszych krajów UE. Tanio nie znaczy jednak bogatoPrezydent zapewnił przy okazji, że będzie pilnował wyniku głosowania jako „wciąż jeszcze strażnik ciągłości władzy państwowej”. „Mam wrażenie, że komuś wyraźnie nie pasuje wybór dokonany ostatnio przez Polaków” – dodał.Sąd Najwyższy przyznaje: skala protestów wyborczych jest duża27 czerwca Sąd Najwyższy planuje dwa posiedzenia jawne poświęcone protestom wyborczym. SN wystąpił do sądów rejonowych o przeprowadzenie oględzin kart wyborczych z trzynastu komisji obwodowych, m.in. z Krakowa, Mińska Mazowieckiego, Bielska-Białej i Grudziądza.Poniedziałek 16 czerwca był ostatnim dniem na składanie protestów przeciwko wyborowi prezydenta. Te jednak nadal spływają. – Liczymy się ze skalą 50 tys. protestów przeciw wyborowi prezydenta. Zamierzamy dotrzymać terminu do 2 lipca na podjęcie uchwały w sprawie ważności wyboru – zapowiedział rzecznik Sądu Najwyższego sędzia Aleksander Stępkowski.Po rozpoznaniu wszystkich protestów, na podstawie sprawozdania z wyborów przedstawionego przez PKW, Sąd Najwyższy w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych rozstrzyga o ważności wyboru prezydenta. Uchwała w tej sprawie zapada w ciągu 30 dni od podania wyników wyboru do publicznej wiadomości. Oznacza to, że ostatnim dniem, do którego powinno zapaść to rozstrzygnięcie, jest 2 lipca.Stępkowski dodał jednak, że wynikający z ustawy termin 2 lipca jest terminem „instrukcyjnym”, więc SN nie musi go dotrzymywać.Czytaj także: Prezydent chce zmian w konstytucji. „Apeluję do wszystkich członków parlamentu”