Niskie ceny to nie wszystko. Polska znalazła się wśród trzech najtańszych krajów Unii Europejskiej pod względem wydatków gospodarstw domowych w 2024 r. – wynika z danych Eurostatu. To świetne wieści, jedna wcale nie oznaczają one, że jesteśmy unijnymi krezusami. Kluczowy okazuje się tu inny wskaźnik. Z danych Eurostatu wynika, że najwyższe ceny konsumpcyjne ponoszone przez gospodarstwa domowe odnotowano w Danii (143 proc. średniej unijnej), Irlandii (138 proc.) oraz Luksemburgu (133 proc.).Na przeciwnym biegunie znalazły się Bułgaria (60 proc. średniej UE), Rumunia (64 proc.) oraz Polska, gdzie poziom cen osiągnął 72 proc. średniej unijnej.Konsumpcja indywidualna – to ona jest prawdziwym „wskaźnikiem bogactwa”Eurostat dokonał także porównania rzeczywistej konsumpcji indywidualnej (AIC) w państwach Unii Europejskiej. Jak zauważa Business Insider, AIC lepiej niż PKB odzwierciedla materialny poziom życia gospodarstw domowych.Zobacz także: Inflacja w Unii Europejskiej. W tych krajach ceny spadająEuropejski urząd statystyczny podaje, że AIC obejmuje wszystkie towary i usługi, z których korzystają gospodarstwa domowe, niezależnie od tego, czy zostały zakupione i opłacone przez gospodarstwa domowe bezpośrednio, przez rząd, czy przez organizacje non-profit. Dane Eurostatu – Polska poniżej średniej unijnej„W 2024 r. rzeczywista konsumpcja indywidualna (AIC) na mieszkańca, wyrażona w standardzie siły nabywczej (PPS), wahała się w 27 krajach Unii Europejskiej od 72 do 141 proc. średniej” – informuje Eurostat.Dziewięć krajów UE odnotowało AIC na mieszkańca powyżej średniej UE. Najwyższe poziomy ma Luksemburg (41 proc. powyżej średniej), Holandia (20 proc.) i Niemcy (18 proc.).W 18 krajach wskaźnik ten był poniżej średniej UE. Najniższe poziomy odnotowano na Węgrzech, w Bułgarii i Estonii.Polska zajmuje jedno z niższych miejsc w zestawieniu, lokując się bliżej krajów o niższym poziomie zamożności. Rzeczywiste spożycie indywidualne (AIC) na mieszkańca w Polsce, wyrażone w standardzie siły nabywczej, w 2024 r. wyniosło 84 proc. średniej UE. Tym samym znaleźliśmy się pomiędzy Słowenią a Czechami.Zobacz także: Zadowolony jak Polak. Nasz kraj w europejskiej czołówce