„Gość poranka”. – Mamy tak skonstruowany system, że fałszerstwa wyborcze są praktycznie niemożliwe – powiedziała w „Gościu poranka” (TVP Info) posłanka Partii Razem Marcelina Zawisza. – Do Sądu Najwyższego wpłynęło około 30 tysięcy protestów wyborczych. 9,2 tysięcy z nich zostało już zarejestrowanych – poinformował w środę zespół prasowy SN. Dotychczas sąd pozostawił bez dalszego biegu ponad 60 protestów.– Każda nieprawidłowość powinna zostać sprawdzona. Każda sytuacja, w której doszło do błędnego przypisania wyniku, musi być zweryfikowana. Mamy tu do czynienia z tymi samymi schematami, które pojawiały się przy okazji wszystkich poprzednich wyborów – powiedziała w „Gościu poranka” (TVP Info) posłanka Partii Razem Marcelina Zawisza.– Najpierw proces wyborczy sprawdza Państwowa Komisja Wyborcza, a następnie Sąd Najwyższy ocenia, czy zgłoszone protesty są zasadne i czy miały wpływ na ostateczny wynik wyborów. To proces demokratyczny zapisany w prawie, dlatego uspokajam – mamy tak skonstruowany system, że fałszerstwa wyborcze są praktycznie niemożliwe – dodała. Zdaniem posłanki „nie ma sensu ogłaszać, że wybory zostały sfałszowane, jak czynią to niektórzy politycy Platformy Obywatelskiej czy grupa internetowa Silni Razem”.– Oczywiście, należy z całą surowością prawa potraktować osoby, które dopuściły się fałszerstw, np. błędnego wpisania wyników. Jeśli zrobiły to świadomie, z zamiarem wsparcia konkretnego kandydata, powinny ponieść odpowiedzialność karną. Nie zmienia to jednak faktu, że mówimy o kilku komisjach, a nie o tysiącach przypadków czy setkach tysięcy głosów, które mogłyby wpłynąć na wynik wyborów. Tymczasem właśnie takie tezy słyszymy ze strony Platformy Obywatelskiej – zaznaczyła Zawisza.– Nie podważajmy zaufania do państwa. Podważanie wyniku wyborów bez dowodów to działanie na szkodę państwa polskiego – dodała. Zobacz także: PiS nie chce ponownego przeliczenia głosów. „Nie ma takiej potrzeby”Rozpad Trzeciej DrogiPo ponad dwóch latach liderzy Polski 2050 i Polskiego Stronnictwa Ludowego zdecydowali o zakończeniu współpracy. Władze PSL podjęły decyzję o samodzielnym starcie w kolejnych wyborach parlamentarnych. Podobną decyzję ma 28 czerwca podjąć Polska 2050.Marcelina Zawisza została zapytana, czy to poważny problem dla koalicji rządowej.– Koalicja rządowa ma bardzo silne elementy, które ją spajają, w związku z czym nie wyobrażam sobie, by miało to powodować większe perturbacje. Zwłaszcza że dobrej współpracy między tymi ugrupowaniami już od dłuższego czasu nie było. Uważam, że jeśli ten rząd ma plan na poprawę sytuacji Polaków, to powinien po prostu zacząć go realizować, a nie czekać na lepsze czasy – powiedziała.– Kwestia tego, czy mamy Trzecią Drogę, czy dwa osobne ugrupowania, jest tak naprawdę drugorzędna. Ludzi bardziej interesuje to, czy dostaną sensowną podwyżkę w budżetówce, czy wprowadzone zostaną ułatwienia dla samorządów, by mogły budować mieszkania społeczne – tak, by obywatele mieli realny wybór. Interesuje ich też, co rząd zrobi w kwestii ochrony zdrowia, bo mamy 20-miliardową dziurę w tym systemie – dodała.Razem czy osobno?Posłanka została zapytana, czy w kolejnych wyborach parlamentarnych Partia Razem wystartuje samodzielnie czy wspólnie z Lewicą.– Mamy bardzo jasny priorytet – to jest start samodzielny. Jako partia opozycyjna nie akceptujemy kierunku, w jakim zmierza ten rząd – odpowiedziała.„Ludobójstwo w Strefie Gazy”Pod koniec listopada 2024 r. Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał nakaz aresztowania premiera Izraela, Benjamina Netanjahu, oskarżając go o zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości. Miał się ich dopuścić w trakcie wojny, która wybuchła po ataku Hamasu na Izrael 7 października. W odpowiedzi izraelska armia przeprowadziła krwawy odwet nie tylko na bojownikach Hamasu, ale również na ludności cywilnej w Strefie Gazy.– Absolutnie nie ma takiej możliwości, żeby Netanjahu uniknął odpowiedzialności. Tak samo jak Putin, tak i Netanjahu powinien odpowiedzieć za zbrodnie, których się dopuścił. Netanjahu i Izrael dokonują ludobójstwa w Strefie Gazy. To, co robi Netanjahu, to w gruncie rzeczy kontynuacja polityki, która z jego perspektywy jest korzystna – powiedziała posłanka Marcelina Zawisza w „Gościu Poranka”.Zobacz także: Wymiana ciosów na Bliskim Wschodzie. „Rosja i Chiny nie staną w obronie Iranu”