50 metrów od pojazdu. Dużo szczęścia miał nietrzeźwy 23-latek z Piasków (woj. lubelskie), który dachował w miejscowości Kębłów. Kierowca stracił panowanie nad pojazdem, skutek czego jego audi wypadło z drogi i zatrzymało się około 150 metrów od drogi serwisowej przy trasie S17. Uszkodzony pojazd na polu został ujawniony przez patrol, który powiadomił służby i przystąpił do szukania osób poszkodowanych. Okazało się, że 50 metrów od wraku samochodu w zbożu...spał w najlepsze pijany kierowca. Miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Nie odniósł poważnych obrażeń. Do tego zdarzenia doszło w czwartek rano w miejscowości Kębłów. Ze wstępnych ustaleń świdnickich policjantów wynika, że kierujący audi 23-latek z Piasków w wyniku niedostosowania prędkości do warunków na drodze stracił panowanie nad pojazdem.Lubelskie: Pijany kierowca dachował. Porzucił samochód i zasnął w zbożuNastępnie jego audi wypadło z drogi i dachowało. Po trzecim obrocie auta siła ośrodkowa wyrzuciła go poza samochód i finalnie audi zatrzymało się około 150 m od drogi serwisowej przy trasie S17, którą poruszał się kierowca.Uszkodzony pojazd stojący na polu został ujawniony przez Patrol Drogi, który od razu powiadomił służby i przystąpił do szukania osób poszkodowanych w zdarzeniu. Okazało się, że kierowca... spał w zbożu około 50 metrów od pojazdu.Policjanci ze świdnickiej komendy ustalili, że 23-latek w pojeździe podróżował sam. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Został przewieziony do szpitala, gdzie okazało się, że obrażenia, które odniósł są niegroźne.Zobacz także: Pijacki rajd po wylanym asfalcie skończył się na... walcu drogowym