Kluczowa będzie decyzja Iranu. Stany Zjednoczone rozważają, czy i w jakim stopniu włączyć się w konflikt między Izraelem a Iranem. Według informacji mediów Donald Trump powiedział swoim doradcom, że zatwierdził plany ataku na Iran. Prezydent wstrzymuje się jednak z wydaniem ostatecznego rozkazu, żeby sprawdzić, czy Teheran zrezygnuje ze swojego programu nuklearnego. Dziennik „The Wall Street Journal”, który podał te informacje, powołał się na trzy osoby, zaznajomione ze sprawą. Donald Trump oświadczył w środę, że nie chce zawieszenia broni, lecz kompletnego i totalnego zwycięstwa, czyli braku broni jądrowej Iranu. Stwierdził, że choć nie podjął jeszcze decyzji o bombardowaniu Iranu, a negocjacje wciąż są możliwe, to „może będzie musiał walczyć”.Polityk zaznaczył, że choć ma pewne pomysły, co zrobić i nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji o zaangażowaniu w ataki przeciwko Iranowi, bo „lubi czekać do ostatniej sekundy”. Przywódca USA zapowiedział kolejne spotkanie w Situation Room w Białym Domu ze swoimi doradcami.Iran może zaakceptować propozycjęTymczasem „The New York Times” doniósł, powołując się na przedstawiciela MSZ w Teheranie, który poprosił o anonimowość, że jest szansa na zaakceptowanie przez Iran amerykańskiej propozycji spotkania w najbliższym czasie.Według tego źródła szef MSZ Iranu Abbas Aragczi mógłby zgodzić się na rozmowy, żeby omówić zawieszenie broni z Izraelem.Trump mówił, że na spotkanie z przywódcami Iranu miałby pojechać wysłannik USA ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff lub wiceprezydent USA J.D. Vance.W ostatnich dniach amerykańska armia wzmacnia siły na Bliskim Wschodzie. We wschodniej części Morza Śródziemnego są trzy niszczyciele US Navy, a grupa uderzeniowa lotniskowców zmierza w kierunku Morza Arabskiego.Czytaj też: Iran grozi użyciem potężnej broni. „Uciekajcie, jeśli chcecie żyć”