Został wybrany jednomyślnie. Europoseł PiS Michał Dworczyk, został wybrany jednomyślnie na wiceszefa komisji bezpieczeństwa i obrony (SEDE) Parlamentu Europejskiego. SEDE wcześniej działała jako podkomisja w ramach komisji spraw zagranicznych. Jej „awans” na komisję stałą sygnalizuje polityczne wzmocnienie roli PE w dziedzinie obronności. Michał Dworczyk ocenił, że jeśli Parlament Europejski i Komisja Europejska chcą poważnie podejść do budowy potencjału obronnego UE, muszą zapewnić na ten cel odpowiednie środki w przyszłym budżecie unijnym.– Wszyscy europarlamentarzyści, niezależnie od przynależności partyjnej, udzielili mi poparcia, co stanowi wyraz dużego zaufania. To nowa komisja, której powołanie jest dowodem na zaangażowanie Parlamentu Europejskiego w kwestie bezpieczeństwa i obronności – podkreślił Dworczyk w rozmowie z PAP. Czytaj także: Wstępna procedura uchylenia immunitetów Obajtka, Brauna i DworczykaPriorytety komisjiDworczyk zaznaczył, że komisja będzie koncentrować się m.in. na pracach nad unijnym programem pożyczek na obronność (SAFE) oraz Europejskim Programem Przemysłu Obronnego (EDIP). Ten ostatni to stosunkowo niewielki fundusz, liczący 1,5 mld euro, ale ma być wzorem dla przyszłych, znacznie większych programów.– Wszyscy kluczowi politycy związani z Komisją Europejską, w tym komisarz ds. obronności (Andrius Kubilius), podkreślają, że program EDIP będzie rozwijany i pełni funkcję projektu pilotażowego, na podstawie którego powstaną kolejne inicjatywy. W komisji SEDE musimy zadbać o to, by wszystkie państwa członkowskie miały równy dostęp do tych środków – tak, aby nie faworyzować największych krajów z rozwiniętym przemysłem obronnym, jak Francja czy Niemcy. Oczywiście będę zabiegał o rozwiązania najkorzystniejsze z punktu widzenia krajów wschodniej flanki (UE – PAP), w tym Polski – zapowiedział europoseł.Dodał, że jeśli Komisja Europejska i Parlament Europejski rzeczywiście chcą poważnie podejść do budowy potencjału obronnego Unii Europejskiej, muszą zapewnić na ten cel odpowiednie środki w przyszłym unijnym budżecie.Choć na EDIP składa się stosunkowo niewielka kwota dotacji, bo 1,5 mld euro na lata 2025-2027, to w Brukseli nie brakuje głosów, że będzie on podstawą prawną dla kolejnych podobnych programów unijnego wsparcia dla sektora obronnego, które będą opiewać na znacznie większe kwoty.SAFE to program przewidujący 150 mld euro w pożyczkach na obronność. Pożyczki udzielane krajom członkowskim będą zaciągane przez KE i gwarantowane unijnym budżetem. Dzięki temu zwiększyć się mają unijne inwestycje w obronność. Środki będzie można przeznaczać zarówno na sprzęt wojskowy, jak i amunicję. Pieniądze będą przyznawane chętnym krajom członkowskim na podstawie ich planów obronnych.Czytaj także: Tarcza Wschód w „białej księdze” obronności. KE ujawnia dokument