Groźby pod adresem Teheranu. Czas dyplomacji już się skończył. Donald Trump spotkał się ze swoim sztabem do spraw bezpieczeństwa narodowego. Rozpoczęcie obrad poprzedził seria agresywnym wpisów w social mediach pod adresem Iranu. „Bezwarunkowa kapitulacja!” – rzucił prezydent USA na własnej platformie Truth Social. Donald Trump na miejsce spotkania wybrał Situation Room – to w rzeczywistości centrum operacyjne, gdzie spływają dane wywiadowcze ze wszystkich ośrodków amerykańskich na całym świecie. Obecnie zamknięta jest już cała przestrzeń powietrzna nad Iranem, Irakiem, Jordanią, Kuwejtem, Izraelem, Syrią i Libanem. Wcześniej w okolice Morza Śródziemnego zostały przesunięte strategiczne jednostki sił powietrznych.Trump poważnie rozważa przyłączenie się do wojnyPrzed naradą portal Axios poinformował, że anonimowi amerykańscy urzędnicy stwierdzili, iż Trump poważnie rozważa przyłączenie się do wojny i przeprowadzenie amerykańskiego ataku na irańskie obiekty nuklearne, zwłaszcza na podziemny zakład wzbogacania uranu w Fordow.Trump wyraźnie przedstawił swoje stanowisko w serii agresywnych wpisów na Truth Social przed spotkaniem w Situation Room.Zobacz także: Dokąd zmierza konflikt Iranu z Izraelem? Najczarniejszy scenariusz„Mamy teraz całkowitą kontrolę nad niebem nad Iranem. Iran miał dobre urządzenia śledzące niebo i inny sprzęt obronny, i to w dużych ilościach, ale nie można go porównać z tym wyprodukowanym w Ameryce” – napisał w swym pierwszym poście prezydent USA.Trumpowi nie zależy na zawieszeniu broniPo kilku minutach ostrzegł Najwyższego Przywódcę Iranu Alego Chameneiego przed atakowaniem sił USA na Bliskim Wschodzie.„Dokładnie wiemy, gdzie ukrywa się tak zwany »Najwyższy Przywódca«. Jest łatwym celem, ale jest tam bezpieczny, nie zamierzamy go wyeliminować (zabić!), przynajmniej na razie. Ale nie chcemy, aby pociski były wystrzeliwane w cywilów ani amerykańskich żołnierzy. Nasza cierpliwość się kończy” – napisał amerykański przywódca.Niespełna godzinę później Trump jednoznacznie przedstawił swe żądania względem Iranu.„Bezwarunkowa kapitulacja!” – napisał prezydent USA w Truth Social.Zobacz także: Trump zachwycony izraelskim atakiem na Iran. „Był znakomity”Wcześniej, podczas powrotu ze szczytu G7, Trump powiedział dziennikarzom na pokładzie Air Force One, że nie zależy mu na „zawieszeniu broni”, ale na „prawdziwym zakończeniu” wojny i irańskiego programu nuklearnego. Biały Dom rozważał możliwość bezpośredniego spotkania z Irańczykami w tym tygodniu, ale prezydent stwierdził, że „będzie to zależało od tego, co się stanie po jego powrocie” do Waszyngtonu.Iran nie może wzbogacać uranuPrzed spotkaniem w Białym Domu sytuacje na Bliskim Wschodzie i działania Donalda Trumpa skomentował w serwisie X wiceprezydent USA J.D. Vance. Zauważył, że prezydent od 10 lat utrzymuje, iż Iran nie może mieć broni nuklearnej. Wcześniej przedstawiciele amerykańskiej administracji usilnie negocjowali zawarcie porozumienia z Irańczykami, by osiągnąć ten cel. „Prezydent dał jasno do zrozumienia, że Iran nie może wzbogacać uranu. I wiele razy powtarzał, że to się wydarzy w jeden z dwóch sposobów: łatwy albo ten »inny«” – napisał J.D. Vance w serwisie X.Zobacz także: Trump ostrzega Iran. „Odpowiemy z niespotykaną siłą”Po powrocie do Białęgo Domu Trump zarządził spotkanie w Situation Room, gdzie amerykańscy przywódcy przechodzą od słów do czynów. Dlatego można spodziewać się strategicznych działań amerykańskiej armii na Bliskim Wschodzie w ciągu najbliższych godzin. Z retoryki prezydenta USA wynika, że nie ma on już ochoty na żadne negocjacje.