Wyrok jest nieprawomocny. Pruszkowski sąd zdecydował, że Janusz R., były policjant, który dwa lata temu spowodował wypadek radiowozu, wioząc dwie nastolatki, jest winny zarzucanych mu czynów. Mężczyzna został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Wyrok jest nieprawomocny. Poza karą pozbawienia wolności sąd wymierzył Januszowi R. grzywnę. Były policjant musi także pisemnie przeprosić poszkodowane i zapłacić im nawiązki w wysokości 7 tys. i 5 tys. zł.Dawidy Bankowe. Radiowóz uderzył w drzewoDo wypadku z udziałem nastolatek doszło w styczniu 2023 r. Policjanci z Pruszkowa otrzymali wówczas zgłoszenie o pożarze wywołanym wypalaniem kabli. Odjeżdżając z miejsca interwencji, zabrali do radiowozu dwie nastolatki z grupy, która zgłosiła to zdarzenie. Chwilę potem w podwarszawskich Dawidach Bankowych policjant kierujący radiowozem stracił panowanie nad samochodem i uderzył w drzewo.Czytaj także: Karambol na trasie S8 w Warszawie. Zderzyło się aż osiem pojazdówKierujący radiowozem Janusz R. usłyszał zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków służbowych poprzez nieudzielenie pomocy pokrzywdzonym w wypadku.Niewiarygodne wyjaśnieniaOskarżony wyjaśniał przed pruszkowskim sądem, że do wypadku doszło, mimo że poruszał się z prędkością zgodną z przepisami ruchu drogowego. Powiedział też, że poszkodowane znalazły się w radiowozie, ponieważ wyraziły chęć udzielenia policjantowi informacji o okolicznościach pożaru. Sąd wyjaśnienia te uznał za niewiarygodne.Proces, który przed pruszkowskim sądem rejonowym toczył się od listopada 2024 r., zakończył się na początku czerwca. Jednak z uwagi na to, że sprawa była wielowątkowa, wyrok zapadł we wtorek.