„Gość Poranka”. – Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji jako Polska i trudnej sytuacji jako koalicja. Musimy ludziom powiedzieć, jaki jest plan na najbliższe 2,5 roku rządów – podkreśliła w programie „Gość poranka” TVP Info Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Szefowa resortu funduszy i polityki regionalnej odniosła się także do konfliktu na Bliskim Wschodzie. Minister i wiceprzewodnicząca Polski 2050 skomentowała postawę USA wobec konfliktu Izrael – Iran. – Widać woltę, jaką prezydent Trump wykonuje na przestrzeni ostatnich dni. Ja bym stawiała tezę, że był zaskoczony działaniem Izraela i że nie jest tak, że była pełna sojusznicza współpraca. Reakcja była zdystansowana – oceniła. Jej zdaniem rozpoczęcie ataku to „ewidentnie nie była decyzja Trumpa”, jednak amerykański przywódca w miarę trwania konfliktu przesuwa się dosyć jednoznacznie na stronę Izraela. Jak dodała, „Trump idzie krok za Izraelem”. – Nie Stany Zjednoczone prowadzą to, co się dzieje na Bliskim Wschodzie, tylko prowadzi Izrael, a za nim podąża prezydent Stanów Zjednoczonych. To go nie buduje – zaznaczyła. Oceniła też, że konflikt „ ma dość oczywiste konsekwencje” np. zwyżkę cen ropy. – Nic nie wskazuje, żeby trend ten mógł przystopować – dodała. Wskazała też, że „uwaga świata przejechała na to, co się dzieje na Bliskim Wschodzie, a na Ukrainę już nikt nie patrzy”.Trudna sytuacja koalicji rządzącejSzefowa resortu funduszy i polityki regionalnej odniosła się też do swojego głośnego wpisu w serwisie X na temat sytuacji rządu po wyborach prezydenckich. Pytana o to, „kto biega od dwóch tygodni z pustymi taczkami, bez patrzenia, co w tych taczkach jest”, stwierdziła tylko, że w dalszej części wpisu „przedstawiła wizję odważnego rozwoju". Nie ukrywała jednak, że koalicję czekają trudne miesiące. – Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji jako Polska i trudnej sytuacji jako koalicja. Musimy ludziom powiedzieć, jaki jest plan na najbliższe 2,5 roku rządów – przyznała Pełczyńska-Nałęcz.Czytaj też: Trump nagle opuścił szczyt G7. Gromadzi doradców w Białym DomuKatarzyna Pełczyńska-Nałęcz: „To konieczne, żeby ludzie dostali plan”Dopytywana, czy premier Donald Tusk nie wyjaśnił tego podczas swojego expose 11 czerwca, minister oceniła, że „brakuje planu jasno powiedzianego, co zrobimy i dlaczego, przez te 2,5 roku. Jakie są najważniejsze wyzwania przed Polską”.Jej zdaniem potrzebny jest plan strategiczny i jest to „niezbędnie i konieczne dzisiaj, żeby ludzie dostali plan”.Nowe podatki? Tak, ale bez bezpośredniego obciążania obywateli – Należy ruszyć do przodu polską gospodarkę. To jest sprawa innowacyjności, wsparcia dla przedsiębiorstw, dobrej polityki przemysłowej, również odpowiedzialnego rozmawiania o podatkach. Jak dzisiaj w Polsce należy rozwiązywać kwestie podatkowe, bo mamy ogromne wydatki na zbrojenia – wyjaśniła. Pełczyńska-Nałęcz zaproponowała przy tym inne sposoby pozyskiwania pieniędzy do budżetu niż obciążanie bezpośrednio obywateli. – Jeśli nie chcemy obkładać ciężarami ludzi, dlaczego nie zastanowić się nad podatkiem cyfrowym? Dlaczego nie zrobić podatku od nadmiarowych zysków banków? – przekonywała szefowa resortu funduszy i polityki regionalnej.Czytaj też: Nowa twarz w rządzie. Poseł zostanie wiceministrem spraw zagranicznych