Zginęło co najmniej 21 osób. Co najmniej 21 osób poniosło śmierć w rosyjskich atakach na Kijów w nocy z poniedziałku na wtorek – poinformował szef administracji wojskowej ukraińskiej stolicy Tymur Tkaczenko. Rosjanie ostrzelali między innymi budynki mieszkalne i szkoły. Trwa poszukiwanie ludzi wśród gruzów zburzonych budynków. Mer Kijowa Witalij Kliczko poinformował, że liczba rannych wzrosła do 114.Ukraińskie MSW podało, że minionej nocy siły rosyjskie zaatakowały w Kijowie 27 miejsc, w tym budynki mieszkalne, szkoły i obiekty infrastruktury krytycznej.„W dzielnicy Sołomianskyj zmarł 62-letni obywatel amerykański, w domu w pobliżu miejsca, w którym lekarze udzielali pomocy rannym” – napisał Kliczko na Telegramie. Ostrzegł, aby mieszkańcy miasta nie wychodzili ze schronów, bo do miasta nadlatują kolejne fale dronów. „Takie ataki to czysty terroryzm. Cały świat, USA i Europa muszą w końcu zareagować tak, jak cywilizowane społeczeństwo reaguje na terroryzm” – napisał prezydent Wołodymyr Zełenski po nocnych rosyjskich atakach na ukraińskie miasta. Ocenił, że Putin atakuje wyłącznie dlatego, że może sobie pozwolić na kontynuowanie wojny. „On chce dalszej wojny” – podkreślił.Ataki na OdessęAkcje ratunkowe w zniszczonych budynkach trwają także w Odessie nad Morzem Czarnym. Tam w nocnych rosyjskich atakach rannych zostało 13 cywilów. Eksplozje słychać też było w mieście Zaporoże na południowym wschodzie Ukrainy.Moskwa nasiliła w ostatnich dniach do rekordowego poziomu ataki na Ukrainę po śmiałym uderzeniu ukraińskich sił specjalnych w rosyjskie bazy lotnictwa wojskowego, oddalone o tysiące kilometrów od Ukrainy.Polska poderwała myśliwce po ataku na UkrainęW związku z sytuacją w Ukrainie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych (DORSZ) kolejny raz poderwało w nocy polskie myśliwce. Operacja zakończyła się nad ranem. „Ze względu na zmniejszenie poziomu zagrożenia uderzeniami rakietowymi rosyjskiego lotnictwa na terytorium Ukrainy, operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej zostało zakończone, a uruchomione siły i środki powróciły do standardowej działalności operacyjnej” – poinformowało Dowództwo Operacyjne.Dodano, że nie zaobserwowano naruszenia przestrzeni powietrznej RP. „Wojsko Polskie na bieżąco monitoruje sytuację na terytorium Ukrainy i pozostaje w stałej gotowości do zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej” – czytamy.Czytaj również: Rosjanie ukryli bombowce po słynnym ataku. Byle dalej od Ukrainy