Aplikacja bez autoryzacji. W związku z informacjami o nieautoryzowanej przez Krajowe Biuro Wyborcze aplikacji stowarzyszenia Ruch Kontroli Wyborów, która miała służyć do weryfikacji zaświadczeń o prawie do głosowania, prezes UODO Mirosław Wróblewski zwrócił się z prośbą o wyjaśnienia do tego stowarzyszenia. Prezes UODO zwrócił się z pytaniami do stowarzyszenia Ruch Kontroli Wyborów po otrzymaniu zawiadomienia o możliwości występowania nieprawidłowości w procesie przetwarzania danych poinformowano w informacji prasowej zamieszczonej na stronie Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Chodzi o nieautoryzowaną przez Krajowe Biuro Wyborcze aplikację, która rzekomo miała służyć do weryfikacji zaświadczeń o prawie do głosowania w minionych wyborach prezydenckich.„W opinii Prezesa UODO wiedza, którą do tej pory udało się pozyskać w sprawie, wskazuje na możliwość wystąpienia nieprawidłowości w procesie przetwarzania danych osobowych, mogących skutkować ryzykiem naruszenia praw lub wolności osób, których dane dotyczą” – wskazano.Aplikacja na wybory. 10 pytań do stowarzyszeniaW piśmie kierowanym do RKW prezes UODO zadał stowarzyszeniu 10 pytań, w tym poprosił o wskazanie podstawy prawnej dla procesu przetwarzania danych osobowych, celu ich przetwarzania oraz sposobu zabezpieczania danych przed nieautoryzowanym dostępem.Prezes UODO poprosił również o wskazanie: konkretnych kategorii danych osobowych, które były pozyskiwane przez administratora za pomocą formularza w aplikacji, miejsca fizycznego przechowywania danych, sposobu potencjalnego ich szyfrowania, mechanizmów zabezpieczających przed nieautoryzowanym dostępem do danych, podstawy prawnej do ich zbierania, oraz innych możliwych celów, dla których dane mogły być pozyskiwane (poza obsługą formularza).Wyjaśnienia oraz dowody na ich potwierdzenie mają być przesłane do UODO w terminie 14 dni od doręczenia pisma.Czytaj także: Skargi na wybory prezydenckie. Ostatni dzień na złożenie protestuDariusz Matecki zachęcał do stosowania aplikacjiStowarzyszenie Ruch Kontroli Wyborów – Ruch Kontroli Władzy powstało w grudniu 2015 r. w reakcji na nieprawidłowości, które – zdaniem przedstawicieli ruchu – zaistniały podczas wyborów samorządowych w 2014 roku. Przed wyborami prezydenckimi ruch zachęcał obywateli do tego, by uważali na fałszerstwa wyborcze. Jednym ze sposobów, by ich uniknąć, miało być wykorzystywanie aplikacji służącej do rzekomej weryfikacji zaświadczeń o prawie do głosowania, do której stosowania zachęcał też poseł PiS Dariusz Matecki.Zawiadomienie od ABWW zeszłym tygodniu premier Donald Tusk poinformował, że w związku z tą sprawą Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego złożyła do warszawskiej prokuratury okręgowej zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na podstawie art. 249 Kodeksu karnego dotyczącego zakłócania przebiegu wyborów. „Osobnym wątkiem – naruszeniem danych osobowych w związku z tą aplikacją – zajmuje się policja; wątek ten zostanie włączony do wspólnego rozpoznania przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie” – dodał Tusk.Prokuratura potwierdziła wówczas, że wpłynęły do niej zawiadomienia (w liczbie mnogiej – PAP) dotyczące wspomnianej przez premiera aplikacji internetowej; z uwagi na dobro postępowania szersze informacje nie są udzielane.Czytaj także: Europoseł KO Michał Wawrykiewicz złożył protest wyborczy