Urzędnicy przyznają, że to „skomplikowana akcja”. Zaostrza się konflikt na Bliskim Wschodzie. Ministerstwo Spraw Zagranicznych od kilku dni ostrzega przed podróżami do tego regionu, a teraz przygotowuje ewakuację Polaków, którzy nie są w stanie wrócić do kraju. Akcja ma jednak dotyczyć tylko jednego państwa – Izraela. Resort chce w ciągu kilkudziesięciu godzin ewakuować ok. 200 osób, które utknęły w Izraelu. Urzędnicy nie ukrywają, że nie będzie to prosta operacja.Jak wyjaśniła wiceszefowa MSZ Henryka Mościcka-Dendys, przestrzeń powietrzna nad Izraelem pozostaje zamknięta, co utrudnia akcje ewakuacyjne, otwarta jest za to droga lądowa przez Jordanię. – Wdrożyliśmy scenariusz ewakuacji polskich obywateli, którzy utknęli w Izraelu przez Amman – powiedziała wiceminister. To oznacza, że planowany jest najpierw konwój lądowy do Jordanii, a potem samolot z Ammanu do Warszawy.Ewakuacja Polaków z Izraela: do kraju wrócą turyści i osoby na pobytach krótkoterminowychEwakuacja Polaków będzie dotyczyć wyłącznie terytorium Izraela, a nie całego regionu. – Planujemy przeprowadzić tę akcję, jak tylko skoordynujemy wszystkie służby – zapowiedziała Mościcka-Dendys.– Zakładam, że będziemy gotowi w ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin, a ewakuacja będzie dotyczyła tylko tych osób, które utknęły w Izraelu jako turyści albo na pobytach krótkoterminowych – podkreśliła wiceszefowa MSZ.Resort przypomniał, że dotąd żadne z państw – z UE, czy spośród innych krajów – nie podjęło decyzji o ewakuacji. Polska będzie więc pierwszym przypadkiem. Akcja powrotu Polaków do kraju może potrwać do czwartku. CZYTAJ TEŻ: Dokąd zmierza konflikt Iranu z Izraelem? Najczarniejszy scenariusz