Wjechali na czołówkę. Dwóch reprezentantów Polski w boksie – Paweł Brach i Cezary Znamiec – w nocy z piątku na sobotę uczestniczyło w poważnym wypadku samochodowym. Pierwszy z nich opuścił już szpital, a drugi został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. W maju w Pucharze Świata w Warszawie wygrali swoje kategorie. Jak podała polska federacja, Brach nie doznał żadnych poważniejszych obrażeń i jego stan zdrowia był na tyle dobry, że opuścił już placówkę medyczną. Z kolei Znamiec pozostaje pod opieką lekarzy, a jego stan jest monitorowany. Lekarze wprowadzili go w stan śpiączki farmakologicznej.Poważny wypadek polskich pięściarzyObaj zawodnicy przyjaźnią się i Znamiec w piątek był w Kielcach na trybunach podczas ligowego meczu, gdzie miejscowy KKB Rushh pokonał RKB Wisłok 1995 Rzeszów 16:2. Jedną z walk gospodarzy wygrał Brach. Po meczu pięściarze wsiedli do samochodu i udali się na przysięgę wojskową. Prowadziła trzecia osoba. Wypadek nastąpił w okolicach Łodzi.– Prawdopodobnie kierowca przysnął. Wjechali na czołówkę. To bardzo przykra sprawa. Paweł wyszedł z wypadku bez większych obrażeń. Czarek ma poważny uraz głowy. Ważne będą najbliższe 72 godziny. Przebywa w jednym z łódzkich szpitali. Na miejscu jest najbliższa rodzina – powiedział Grzegorz Proksa trener męskiej kadry narodowej.Proksa dodał, że wypadek bardzo przeżył trener Adam Jabłoński, którego Znamiec jest wychowankiem. – Traktuje go jak własne dziecko – zakończył.Czytaj też: Zmarzlik potwierdził klasę. Wygrał Grand Prix Wielkiej Brytanii