„Przestrzeń powietrzna pozostaje zamknięta”. Rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Zagranicznych Paweł Wroński poinformował, że w systemach MSZ zarejestrowanych jest 219 obywateli RP przebywających w Izraelu i 13 w Iranie. Jak podkreślił, nie ma żadnych informacji o tym, by ucierpieli w atakach, które miały miejsce między tymi państwami. Wroński przekazał, że personel dyplomatyczny w Tel Awiwie i Teheranie spędził noc w schronach, ale nie ma zniszczeń budynków placówek. Obie ambasady pracują, ale w ograniczonym zakresie.CZYTAJ TAKŻE: Tusk o eskalacji konfliktu: Od czasów II wojny nie byliśmy tak blisko– Nasze placówki badają i informują w jaki sposób można opuścić te kraje. Przestrzeń powietrzna nad Izraelem i Iranem pozostaje zamknięta, ale nad Jordanią teraz jest otwarta – powiedział.Zaapelował także do wszystkich Polaków przebywających na terenie „szeroko rozumianego Bliskiego Wschodu, a nie muszą tam być”, by wracali do Polski.ZOBACZ TAKŻE: Totalna dominacja. Izraelskie uderzenie na Iran pokazuje ważny atut„Są możliwości wyjazdu”Rzecznik pytany przez dziennikarzy o polskich obywateli przebywających w regionie objętym konfliktem odpowiedział, że nikt nie mówi o ewakuacji. – Są możliwości wyjazdu. Jeśli jest grupa turystyczna, wycieczkę zorganizowało biuro podróży, to biuro podróży ma zawartą umowę z liniami lotniczymi. To biuro podróży jest ubezpieczone, więc (...) również odpowiada za przywóz turystów – zaznaczył.Zaprzeczył również informacjom, jakoby ambasada Stanów Zjednoczonych została ewakuowana z Teheranu. – Proszę nie wierzyć w różnorodne informacje, które się tam pojawiają – dodał.CZYTAJ TAKŻE: Iran grozi nie tylko USA. Ewakuacja baz wojskowych i ambasadWroński przekazał, że w sobotę rano odbyło się spotkanie w Centrum Operacyjnym pod przewodnictwem wiceminister Henryki Mościckiej-Dendys, na którym ambasadorowie przedstawili sytuację w Iranie i w Izraelu. – Pracownicy polskiej ambasady są bezpieczni – zapewnił Wroński.Konflikt między Izraelem a IranemW nocy z czwartku na piątek siły izraelskie rozpoczęły największą w historii operację powietrzną przeciwko irańskim celom wojskowym, w tym obiektom jądrowym. Według władz w Jerozolimie podjęcie tych działań ma uniemożliwić Teheranowi dalsze prace nad uzyskaniem bronią nuklearnej.W odwecie Iran atakuje cele na terytorium Izraela. Na skutek wzajemnych ostrzałów zginęło dotychczas co najmniej 140-150 osób w Iranie i cztery w Izraelu.ZOBACZ RÓWNIEŻ: Trump zachwycony izraelskim atakiem na Iran. „Był znakomity”