Najbardziej dołują metropolie. Kassel w niemieckiej Hesji kolejny raz zostało uznane za najszczęśliwszą w kraju miejscowość, jak wynika z rankingu „Atlas szczęścia”. Najgorzej w Niemczech pod tym względem wypadają metropolie. W skali od 1 do 10 mieszkańcy Kassel ocenili swoje miasto na 7,44. To najwyższy wynik spośród 40 analizowanych miast liczących ponad 200 tys. mieszkańców – zauważył portal regionalnych redakcji RND. To uniwersyteckie miasto w środkowych Niemczech już w zeszłym roku osiągnęło najwyższy wynik zadowolenia mieszkańców.Mniejsze miasta szczęśliwszeRanking pokazuje przewagę miast z mniejszą liczbą mieszkańców – Krefeld, które zajęło w tym roku drugie miejsce, Augsburg (4.) i Akwizgran (5. miejsce) liczą ich mniej niż 400 tys. Wyjątkiem jest tu Duesseldorf na miejscu trzecim, zamieszkany przez ponad 600 tys. osób.Czytaj także: Podrabiali meble z XVIII wieku. Sprzedawali nawet do WersaluZ kolei duże miasta, takie jak Frankfurt nad Menem lub Monachium, które na podstawie kryteriów takich jak zamożność i infrastruktura mogłyby oczekiwać wyższego miejsca w rankingu szczęścia, znajdują się pod koniec listy – pisze RND.Nieszczęśliwy RostockOstatnie miejsce w rankingu po raz kolejny zajął Rostock na północnym wschodzie kraju.„Ogólnie jednak poziom szczęścia w miastach rośnie” – zauważył portal. Ranking potwierdza zatem trend z „Atlasu szczęścia” niemieckich krajów związkowych z jesieni ub.r., który wykazał, że ogólna krzywa szczęścia w Niemczech ponownie zmierzała w górę po spadku spowodowanym pandemią Covid-19.