„Interesujące odkrycie”. Wokół czerwonego karła TOI-6894, gwiazdy u kresu życia o masie pięciokrotnie mniejszej od Słońca, krąży obiekt, którego nie powinno tam być. Gazowa planeta skrywa zresztą więcej zagadek. Gazowy olbrzym TOI-6894b został zauważony dzięki teleskopowi VLT (Very Large Telescope) położonemu na pustyni Atacama w Chile – wskazał portal Kopalnia Wiedzy. Jego odkrycie podważa nasza wiedzę o kosmosie. Naukowcy z University College London i University of Warwick przyznali, że to przełom w zrozumieniu procesu formowania się gazowych olbrzymów.Ustalono, że TOI-6894b ma niewielką gęstość. Przy średnicy większej niż u Saturna masa planety jest o połowę mniejsza niż olbrzyma z Układu Słonecznego. Tymczasem jej gwiazda macierzysta – czerwony karzeł TOI-6894 – to najmniej masywna gwiazda, przy której zauważono dużą planetę.– To interesujące odkrycie. Nie rozumiemy, jak gwiazda o tak niskiej masie doprowadziła do powstania tak masywnej planety. To właśnie jeden z celów poszukiwań egzoplanet. Znajdując układy planetarne różne od Układu Słonecznego, możemy przetestować nasze modele i lepiej zrozumieć, jak powstał nas własny system planetarny – tłumaczy dr Vincent Van Eylen z University College London.Jądro przyciąga gazy i tworzy atmosferęPrzyjmuje się, że gazowe olbrzymy powstają z dysku akrecyjnego wokół gwiazdy. Materiał z dysku gromadzi się i tworzy jądro, a staje się ono wystarczająco masywne, zaczyna przyciągać gazy, tworzące atmosferę. Gdy masa atmosfery dorówna masie jądra dochodzi do gwałtownego zasysania gazu z dysku akrecyjnego – proces ten przyspiesza.Im masa gwiazdy jest mniejsza, tworzenie gazowych olbrzymów jest bardziej utrudniony, gdyż w ich dysku protoplanetarnym nie ma wystarczająco dużo materiału. Istnienie TOI-6894b podważa tę teorię. Wyjaśnienie powstania tej planety jest sprawą otwartą. Dodatkowo naukowców zaskoczyła temperatura jej atmosfery. Zwykle w przypadku pozasłonecznych gazowych olbrzym wynosi ona 1000-2000 kelwinów (około 730-1460 stopni Celsjusza, w tym przypadku to raptem 420 kelwinów (około 146 stopni Celsjusza).Czytaj więcej: „Rzut monetą”. Nasza galaktyka może jednak uniknąć zagłady