Rząd ustalił wskaźnik. Rząd ogłosił wskaźnik waloryzacji emerytur i rent na 2026 rok. Emeryci i renciści mogą liczyć na podwyżkę świadczeń o 5,2 proc., co jest efektem inflacji oraz realnego wzrostu wynagrodzeń. W 2026 roku emerytury i renty zostaną zwaloryzowane o 5,2 proc. – tak zdecydowała Rada Ministrów podczas dodatkowego posiedzenia. Wskaźnik ten oparto na przewidywanej inflacji oraz na wzroście płac. Emerytura minimalna 2026 wzrośnie o 100 złChoć początkowo rozważano wyższą wartość – 30 proc. – ostatecznie przyjęto wariant minimalny.To oznacza, że emerytura minimalna wzrośnie o blisko 100 zł, świadczenie w wysokości 2500 zł wzrośnie o ok. 130 zł, emerytura 3000 zł – o ponad 156 zł, 3500 zł – o 182 zł, a 4000 zł – o 208 zł.Ostateczna wysokość waloryzacji zostanie ogłoszona w lutym 2026 r., tuż po publikacji danych o inflacji i wynagrodzeniach za rok poprzedni.Termin nieprzypadkowy. Rząd zdążył przed 15 czerwcaPosiedzenie rządu odbyło się tuż przed kluczowym terminem. Zgodnie z przepisami do 15 czerwca rząd musi przedstawić Radzie Dialogu Społecznego propozycję dotyczącą nie tylko waloryzacji, ale także minimalnego wynagrodzenia oraz stawki godzinowej.Obecne prognozy Ministerstwa Finansów zakładają inflację na poziomie 3,8 proc., wzrost PKB o 3,5 proc., a wzrost przeciętnego wynagrodzenia – o 7,6 proc.Związkowcy chcą więcejChoć rząd zdecydował się na minimalny udział wzrostu płac w wyliczeniu waloryzacji (20 proc.), związki zawodowe zapowiadają dalsze negocjacje. Chcą, by udział ten wzrósł nawet do 50 proc., co mogłoby znacząco zwiększyć wysokość świadczeń.Nie przegap: Lawinowo rośnie popularność nowego świadczenia ZUS-uRok temu prognozowano waloryzację na poziomie 6,7 proc., a faktyczna wyniosła 5,5 proc. Wszystko przez niższą od zakładanej inflację. Tegoroczne 5,2 proc. to zatem ostrożna, ale realna zapowiedź wzrostu świadczeń.Systematyczny wzrost mimo ostrożnościPodjęta decyzja pokazuje, że mimo trudnej sytuacji budżetowej rząd chce zapewnić emerytom realny wzrost dochodów. Waloryzacja o 5,2 proc. oznacza, że przeciętne świadczenia będą rosły równolegle z kosztami życia – choć nie w tempie rewolucyjnym.Resort rodziny oraz Ministerstwo Finansów podkreślają, że waloryzacja zostanie sfinansowana w ramach stabilnych ram budżetowych, bez potrzeby nadzwyczajnych środków.Czytaj także: Polska powalczy o Gigafabrykę AI. „Miliardy złotych i tysiące procesorów”