Tragedia w szkole w Grazu. Wśród dziesięciu ofiar wtorkowej strzelaniny w szkole w Grazu był nastolatek z polskim obywatelstwem. Informację przekazały austriackie władze, potwierdziło ją również polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Resort dyplomacji nie podał jednak żadnych szczegółów, w tym wieku zabitego Polaka. Po tragedii, do jakiej doszło w jednym z liceów w austriackim Grazu, kanclerz Austrii Christian Stocker ogłosił trzydniową żałobę narodową. W tym czasie flagi na budynkach publicznych będą opuszczone do połowy masztów. W środę przed południem minutą ciszy uczczono pamięć ofiar ataku. Austriackie media nazywają zamach w Grazu najtragiczniejszą strzelaniną w historii kraju. Nastolatek z polskim obywatelstwem wśród ofiar strzelaniny w AustriiMinister spraw wewnętrznych Austrii Gerhard Karner poinformował, że we wtorkowej strzelaninie w szkole w Grazu zginęło sześć kobiet oraz czterech mężczyzn. To uczniowie w wieku od 14 do 17 lat oraz nauczycie. Austriackie władze potwierdziły, że wśród śmiertelnych ofiar ataku jest także nastolatek z polskim obywatelstwem. Jedenasta zmarła osoba to napastnik, który popełnił samobójstwo w szkolnej toalecie.Ranni w szkolnym ataku trafili do dwóch szpitali. Jak twierdzi dziennik „Kronen Zeitung”, wśród 12 hospitalizowanych jedna osoba jest w stanie krytycznym.Sprawca ataku na szkołę w Austrii to były uczeńO kondycję psychiczną dzieci ze szkoły Borg dbają specjaliści. Utworzono dwa centra pomocy, do których przychodzą nie tylko uczniowie, ale również ich rodzice. Według relacji świadków, którzy byli w środku, panuje tam poważna atmosfera. Wiele osób jest ubranych na czarno, przynoszą kwiaty. W całej Austrii uruchomiono kilka infolinii, na których można szukać pomocy psychologicznej i wsparcia.O 21-letnim sprawcy Arturze A. wiadomo, że to były uczeń szkoły, który nie ukończył nauki. Z komunikatów policji wynika, że działał sam i był uzbrojony w broń długą oraz krótką, które najprawdopodobniej posiadał legalnie. Zamachowiec zostawił w domu pożegnalny list, ale nie ujawnił w nim motywu ataku. W domu Artura A. służby znalazły niedziałającą bombę rurową.CZYTAJ TEŻ: „Narodowa tragedia”. Kanclerz Austrii o „ataku szaleńca” w Grazu