Pierwsze zmiany zobaczymy w lipcu. Nie ma trzęsienia ziemi, ale czeka nas 2,5 roku pracy w warunkach nieprzychylnych. Prezydenta niechętnego proponowanym przez nas zmianom zastąpi prezydent co najmniej równie niechętny – mówił w pierwszych słowach swojego expose w Sejmie premier Donald Tusk. Już w lipcu mamy zobaczyć pierwsze zmiany w jego gabinecie. Szef rządu przedstawił plan koalicji rządzącej na resztę kadencji. – Nie znam takiego słowa jak kapitulacja – zaznaczył szef rządu. – Zwracam się o udzielenie wotum zaufania z dość oczywistych względów. Kalendarz polityczny pokazał, jakie wyzwania stoją przed koalicją 15 października, które są większe – mówił premier. – Mam przekonanie, wiarę i pewność, że mamy mandat do rządzenia, brania odpowiedzialności za to, co w Polsce się dzieje – podkreślił. Wskazał, że mandat koalicji 15 października wynika z decyzji 11 milionów wyborców, którzy głosowali w 2023 roku. Przypomniał, że ugrupowania rządzące wybrano przy największej frekwencji. – Złożono w nasze ręce marzenia i nadzieje 11 milionów Polaków. Ten mandat został odnowiony przy trochę niższej frekwencji w przegranych wyborach. To jest podobny kapitał – powiedział. ZOBACZ TAKŻE: Premier może liczyć na PSL, ale „rekonstrukcja rządu jest potrzebna”Tusk: Nie ma mowy o kapitulacji– Naszą rolą nie jest dzisiaj się tłumaczyć. My musimy wytłumaczyć wszystkim rodakom, dlaczego znaleźliśmy się w takim miejscu (…) Nic nie zwalnia koalicji rządzącej z odpowiedzialności za rządzenie krajem – podkreślił. Jak dodał, życie polityczne składa się ze zwycięstw i porażek. – Nie znam jednak takiego słowa jak kapitulacja. Nie ma o tym mowy – powiedział szef rządu. Premier przypomniał, że to „rząd ponosi odpowiedzialność za władzę wykonawczą w Polsce”. – Wyniki wyborów prezydenckich w niczym nie zmniejszają ani naszej odpowiedzialności, ani obowiązków, ani zakresu władzy – podkreślił. – Zwracam się do całego narodu z bardzo poważną, przemyślaną deklaracją: wynik wyborów nie usprawiedliwia nikogo, kto uznałby, że wybory prezydenckie zmieniły zasady ustrojowe – powiedział. Donald Tusk podkreślał, że nie można zmarnować większości w Sejmie, którą dał koalicji rządzącej naród. – Mandat od ludzi, konstytucja i ogrom wyzwania, jaki przed nami stoi to trzy powody, dla których musimy podjąć gotowość do wzięcia pełnej odpowiedzialności za to, co w Polsce się dzieje – mówił. Premier o sukcesach rządu Polityk odniósł się również do tezy, że koalicja 15 października za mało się chwali swoimi sukcesami. – W naszym myśleniu o polityce propaganda nie może być ważniejsza od prawdy – wskazał, dodając: „być może przesadziliśmy z wiarą, że prawda sama się obroni”.Premier zwrócił się do ministrów, by przypomnieli najważniejsze osiągnięcia swoich resortów. – Dostałem kilkadziesiąt stron, choć prosiłem o największy możliwy skrót. Będziemy przekazywali te informacje sukcesywnie – podkreślił. Całe expose Donalda Tuska na kanale TVP.Info na YouTube:„Najbardziej zakłamane przez propagandę PiS”Tusk przypomniał o tematach „najbardziej zakłamanych przez propagandę PiS”. – To my słowa i hasła zamieniliśmy w czyny – mówił, wyliczając, że w ciągu jednego roku wydano o 67 procent więcej na obronę, na polską armię.Przypominając o aferze wizowej, premier zapowiedział, że zostanie wydane o 50 procent mniej wiz dla osób z Afryki i Azji. Mówił również o „Tarczy Wschód”: „Gdyby PiS robił choć w jednej trzeciej tyle, co opowiadał, to Polska byłaby potęgą nie tylko w UE, ale i na świecie”. Transfery socjalnePremier mówił również o transferach socjalnych i „największej pomocy dla najbardziej potrzebujących po 1989 roku”. Tusk wymieniał w tym kontekście „rentę wdowią, podniesienie zasiłku pogrzebowego, bezpośrednią pomoc państwa dla ludzi w trudnej sytuacji”.– Jesteśmy w czołówce UE – powiedział, dodając, że jest to „dobrze zaprojektowana pomoc trafiająca do ludzi, którzy tego potrzebują”. Polityka międzynarodowa i rozwójTusk wskazywał na silną pozycję Polski na arenie międzynarodowej. – Polska wróciła do ekstraklasy, jeśli chodzi o politykę światową – podkreślił, dodając, że „wszędzie, gdzie jesteśmy na świecie, ludzie mówią, że Polska wróciła na szczyt polityki”.– CPK będą budować polskie firmy. Polskie firmy będą uprzywilejowane – zapewnił, dodając, że „te 1,5 roku rządów to jest jedno wielkie 'tak' dla rozwoju”.Rozliczenie PiSTusk obiecał, że żadna kradzież ani nadużycie nie zostaną zamiecione pod dywan. Zapewnił, że w procesie rozliczeń nie chodzi o zemstę, lecz o sprawiedliwość. – My w tej sprawie nie skręcimy ani na milimetr. Wszystko będziemy robili zgodnie z prawem. Ścigać będziemy sprawców nadużyć, a nie oponentów politycznych – powiedział, podkreślając, że „jest różnica między rewanżem a autentycznym poczuciem sprawiedliwości”. Zmiany w rządzie– W lipcu ogłosimy nowe otwarcie po rekonstrukcji. Nie mówię o zmianie nazwisk, ale o zmianie struktury rządu. Będą nowe twarze w rządzie – powiedział premier Tusk. Dodał także, że jeszcze w czerwcu będzie rzecznik prasowy rządu.– Wasz prezes Kaczyński mówił, żeby stworzyć rząd techniczny. Zróbcie opozycję techniczną – zaapelował Tusk do kilku posłów PiS obecnych na sali plenarnej. – Bardzo chciałbym, abyśmy w pełni świadomie rozpoczęli pracę nad projektami, które przygotowali ministrowie. Liczę na to, że 2,5 roku bez wyborów, bez łomotaniny, bez walenia się po głowach to jest dużo czasu – podkreślił. – Każdy, kto jest gotów – nie zważając na chwilowe emocje, iść po lepszą Polskę, niech dziś zagłosuje za wotum zaufania dla naszego rządu – zaapelował.