Pomysły kontrowersyjnego biznesmena. Kontrowersyjny przedsiębiorca i polityk Konstantin Małofiejew przekonywał podczas „Forum Przyszłości 2050” w Moskwie o konieczności zastąpienia migrantów robotami. Taki pomysł ma zapewnić spokój i bezpieczeństwo w rosyjskim społeczeństwie – twierdził. – Rosyjski robot jest o wiele lepszy niż żywy migrant. Nikogo nie gwałci, nikogo nie zabija, nie ma z nim żadnych problemów – chwalił swój pomysł Małofiejew. Według prokremlowskiego działacza, kraj powinien skupić się na wprowadzeniu automatyzacji pracy, aby zrezygnować z masowej rekrutacji migrantów – informuje „The Moscow Times”.W Rosji robotów jest jak na lekarstwoW Rosji na 10 tysięcy pracowników przypada 29 robotów. W Korei Południowej ta liczba wynosi 1100, w Singapurze – 770, a w Chinach – 470. Małofiejew przewiduje, że do 2050 roku automatyzacja obejmie około 90 procent przemysłu. Zaapelował o rozwój tej dziedziny. Według niego też za niespełna 30 lat na Ziemi będzie działać około miliarda robotów.Zobacz także: Rosja wygrywa wojnę przemysłową. Europa w tyle, Ukraina improwizuje z sukcesami– Żyjemy na początku nowej ery. Stary świat globalistycznego liberalizmu się skończył. XXI wiek nie będzie taki jak XX wiek. Najpierw skończył się faszyzm, potem komunizm. Teraz nadszedł czas na kolejny „-izm”, liberalizm” – twierdził Małofiejew.Dom w prezencie dla każdej dużej rodzinyBiznesmen uznał również, że duże rodziny muszą dostawać w prezencie... domy. Małofiejew sprzeciwił się też aborcjom, które według niego powodują zwiększenie odsetka migrantów w społeczeństwie. Aby rozwiązać problem demograficzny, konieczne jest „wprowadzenie mody na posiadanie wielu dzieci” – przekonywał.Nie są to jedyne kontrowersyjne propozycje reform systemów społecznych w Rosji, jakie zaproponował Małofiejew. W maju zaapelował o zniesienie emerytur dla Rosjan urodzonych po 1995 roku. Jego zdaniem zachęci to młodych ludzi do posiadania jak największej liczby dzieci, które będą mogły w przyszłości zapewnić utrzymanie rodzicom. Teraz obywatele poniżej 30. roku życia – dowodził – polegają na zbliżającej się emeryturze i nie kwapią się do zakładania rodzin.Zobacz także: Rosja zmęczona wojną? „Wytrzyma maksymalnie 16 miesięcy”