Reżim Kim Dzong Una rozwijaja program nuklearny. Władze Korei Północnej za nic mają sankcje i zakazy międzynarodowych instytucji. Nadal rozwijają program nuklearny. W ośrodku badań jądrowych w Jongbjon powstaje nowy obiekt – prawdopodobnie zakład wzbogacania uranu. Budowę monitoruje Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej, która zaalarmowała społeczność międzynarodową. Szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) Rafael Grossi określił działania Pjongjangu jako godne ubolewania i naruszające rezolucje Rady Bezpieczeństwa ONZ.Przemawiając w poniedziałek w Wiedniu na posiedzeniu Rady Gubernatorów MAEA, Grossi zwrócił uwagę, że kierowana przez niego agencja monitoruje budowę nowego obiektu w ośrodku badań jądrowych w Jongbjon. Nowy obiekt przypomina istniejący już zakład wzbogacania uranu w Kangson pod Pjongjangiem.Jak przypomniała japońska Kyodo, przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un we wrześniu ubiegłego roku złożył wizytę w bazie produkującej materiały jądrowe. Północnokoreańska agencja KCNA opublikowała wówczas zdjęcia przedstawiające liczne wirówki w obiekcie o nieokreślonej lokalizacji.Japonia reaguje na doniesieniaDo słów Grossiego odniósł się rzecznik rządu Japonii Yoshimasa Hayashi, który oświadczył, że rozwijanie przez Koreę Płn. programu nuklearnego jest „całkowicie niedopuszczalne”, gdyż zagraża pokojowi i bezpieczeństwu Japonii oraz społeczności międzynarodowej. Zapowiedział współpracę z USA i Koreą Południową w celu całkowitej likwidacji północnokoreańskiego programu nuklearnego i balistycznego.Pjongjang przeprowadził dotychczas sześć prób jądrowych. Po pierwszej z nich, w 2006 r., Rada Bezpieczeństwa ONZ nałożyła na Koreę Płn. sankcje, mające pozbawić ją dostępu do broni masowego rażenia i jej komponentów, a także technologii nuklearnej. Z biegiem czasu RB ONZ i inne organizacje międzynarodowe, w tym Unia Europejska, wprowadziły kolejne sankcje w celu ograniczenia możliwości Pjongjangu do rozwijania programu nuklearnego i rakietowego. Nie zważając na te zakazy, Pjongjang nie ustaje w wysiłkach na rzecz zwiększenia swojego potencjału wojskowego, w tym jądrowego.Czytaj też: Kim Dzong Un wściekły po blamażu. Musiał prosić Rosję o pomoc