Nowy etap sprawy. Naczelny Sąd Administracyjny uchylił wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w sprawie przymusowej restrukturyzacji Idea Banku – przeprowadzonej m.in. w związku z aferą GetBack – i przekazał część skarg do ponownego rozpoznania. Pierwotnie ogłoszenie wyroku dotyczącego decyzji Bankowego Funduszu Gwarancyjnego z grudnia 2020 r. planowano na 3 czerwca. Ze względu na skomplikowany charakter oraz wagę sprawy NSA przełożył publikację orzeczenia na 9 czerwca.Rozpatrywana przed NSA sprawa należy do jednej z najobszerniejszych w ostatnim czasie. Do Izby Gospodarczej NSA wpłynęło 48 skarg kasacyjnych wniesionych przez 434 podmioty od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który zapadł 25 sierpnia 2021 r. Wówczas WSA oddalił 606 skarg wniesionych na decyzję Bankowego Funduszu Gwarancyjnego z 30 grudnia 2020 r.Głośna decyzja BFG dotyczyła przymusowej restrukturyzacji Idea Banku. „Bankowy Fundusz Gwarancyjny, ze względu na bardzo złą sytuację kapitałową Idea Banku S.A., wszczął jego przymusową restrukturyzację. Bank zostanie 3 stycznia 2021 r. przejęty przez Bank Pekao S.A., jeden z największych banków w Polsce” – informowano wówczas.Jak mówił ówczesny prezes BFG Piotr Tomaszewski, „szukanie innych niż ekonomiczno-finansowe kontekstów decyzji o przymusowej restrukturyzacji Idea Banku jest nieuzasadnione”. Jak wskazywał „sytuacja kapitałowa Idea Banku była bardzo zła, a według oszacowania przygotowanego przez niezależną, renomowaną firmę PwC Advisory bank miał kapitały ujemne na poziomie minus 482,8 mln zł, co oznacza, że aktywa nie wystarczały na pokrycie zobowiązań”. Szef Idea Banku Leszek Czarnecki komentował zaś wtedy w „Gazecie Wyborczej”, że za decyzją BFG, która zapadła w czasie rządów PiS, „kryje się nacjonalizacja podszyta odwetem”.Zobacz także: Nowe otwarcie dla przedsiębiorców. Projekt ustawy deregulacyjnej w Sejmie„Ponad 9 tys. poszkodowanych”– Wszczęcie przymusowej restrukturyzacji Idea Banku to jedna z wielu decyzji organów państwa w związku z aferą GetBack. Krąg poszkodowanych obejmuje ponad 9 tys. osób, a sprawa wzbudza ogromne zainteresowanie społeczne – zwracał z kolei uwagę rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek, który śledził przebieg tej sprawy i przystąpił do postępowania przed NSA.Latem 2021 r. WSA oddalił skargi na decyzję o wszczęciu przymusowej restrukturyzacji i uznał, że decyzja ta nie została wydana z naruszeniem prawa.„W ocenie sądu I instancji zaskarżona decyzja BFG odpowiadała prawu, realizując cele postępowania restrukturyzacyjnego, nadto spełnione zostały ustawowe przesłanki do jej podjęcia. Sąd I instancji nie podzielił zarzutów dotyczących »podwójnej« roli BFG w stosunku do banku, czyli działań podejmowanych przez BFG jednocześnie jako organ stosujący prawo, wydający decyzję o przymusowej restrukturyzacji oraz jako kurator restrukturyzowanego banku” – relacjonował w niedawnym komunikacie NSA. Od tego orzeczenia wpłynęły do NSA skargi kasacyjne. Podniesiono w nich m.in. zarzuty nieważności postępowania z uwagi na nienależycie obsadzony sąd i niewłaściwe uzasadnienie wyroku sądu pierwszej instancji. „Powtarzały się również zarzuty dotyczące przebiegu postępowania w zakresie powołania rzeczoznawcy, sporządzenia oszacowań, wynagrodzenia dla rzeczoznawcy, wyboru podmiotu przejmującego, łączenia przez BFG różnych funkcji w stosunku do restrukturyzowanego banku” – informował NSA.Zobacz także: Nie pomaga nawet zastrzeżenie PESEL-u. Ten pomysł ma powstrzymać nadużyciaSkarga kasacyjnaRozprawa dotycząca tej skargi kasacyjnej odbyła się 21 maja. Jak informował NSA, uczestniczyło w niej kilkudziesięciu pełnomocników reprezentujących skarżących kasacyjnie, w tym Radę Nadzorczą restrukturyzowanego banku, właściciela banku, syndyka, a także skarżących przed sądem pierwszej instancji. „Stawili się również pełnomocnicy Bankowego Funduszu Gwarancyjnego oraz pełnomocnik rzecznika praw obywatelskich, który przystąpił do postępowania przed Naczelnym Sądem Administracyjnym” – podawał NSA.Wówczas rozprawa trwała kilka godzin, zaś jej większość odbyła się przy drzwiach zamkniętych z uwagi na możliwość ujawnienia w wystąpieniach pełnomocników informacji niejawnych, w tym np. tajemnicy bankowej.Przedstawiciel RPO wnosił, by NSA uchylił wyrok WSA w sprawie restrukturyzacji i rozpoznał skargi na decyzję BFG. „Osoby poszkodowane działaniami GetBack S.A. mają prawo do zbadania przez sąd sprawy przymusowej restrukturyzacji Idea Bank S.A.” – podkreślało Biuro RPO.Jak bowiem zwracał uwagę Wiącek w piśmie do NSA, „podjęcie przez BFG decyzji o wszczęciu przymusowej restrukturyzacji ukształtowało sytuację prawną obligatariuszy GetBack, którzy nabyli obligacje za pośrednictwem Idea Banku, faktycznie pozbawiając ich możliwości jakiegokolwiek dochodzenia roszczeń z tytułu nabycia obligacji”.Zobacz także: Polacy donoszą na banki. Tysiące wniosków do UOKiKOdroczenie ogłoszenia wyrokuBFG w odpowiedzi na skargi kasacyjne wnioskował o oddalenie skargi Rady Nadzorczej restrukturyzowanego banku oraz odrzucenie skarg kasacyjnych pozostałych stron.Sędzia NSA Małgorzata Korycińska po rozprawie odroczyła ogłoszenie wyroku do 3 czerwca. Tego dnia poinformowała jednak kilkunastu zgromadzonych pełnomocników, że ze względu na obszerność, skomplikowanie i wagę sprawy publikacja wyroku nastąpi w poniedziałek 9 czerwca.Zgodnie z Prawem o postępowaniu przed sądami administracyjnymi „ogłoszenie wyroku powinno nastąpić na posiedzeniu, na którym zamknięto rozprawę”. „Jednakże w sprawie zawiłej sąd może odroczyć ogłoszenie wyroku na czas do czternastu dni. W postanowieniu o odroczeniu sąd powinien wyznaczyć termin ogłoszenia wyroku i ogłosić go niezwłocznie po zamknięciu rozprawy” – stanowi przepis. Jednocześnie dodano w nim także, że „termin ten może być przedłużony tylko raz i co najwyżej o siedem dni”.Zobacz także: Ceny mieszkań hamują przed recesją. Oto co musi się stać, żeby potaniałyPowstanie VeloBanku30 września 2022 r. Bankowy Fundusz Gwarancyjny zdecydował o rozpoczęciu przymusowej restrukturyzacji Getin Noble Banku, którego założycielem był Leszek Czarnecki. Decyzję tę uzasadniono realnym ryzykiem upadłości banku. W wyniku tego procesu utworzono nowy podmiot – VeloBank – do którego przeniesiono aktywa i depozyty o łącznej wartości 38,1 miliarda złotych. Z procesu wyłączono jednak część kredytów hipotecznych denominowanych w walutach obcych, co wywołało liczne kontrowersje.1 sierpnia 2024 roku VeloBank został przejęty przez amerykański fundusz Cerberus Capital Management za 375 milionów złotych. Nowy właściciel zasilił bank dodatkowym kapitałem w wysokości 687 milionów złotych. Transakcja wzbudziła gorącą debatę, zwłaszcza z perspektywy strat poniesionych przez wcześniejszych udziałowców i akcjonariuszy.W grudniu 2024 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał orzeczenie dotyczące działań BFG. TSUE podkreślił konieczność zapewnienia instytucji większej niezależności operacyjnej oraz rozdzielenia pełnionych przez nią funkcji. Wyrok ten może wpłynąć na przyszłe działania restrukturyzacyjne w sektorze bankowym. Wspomniane decyzje sądowe otwierają możliwość występowania z roszczeniami odszkodowawczymi wobec Skarbu Państwa. Leszek Czarnecki wraz z innymi akcjonariuszami Getin Noble Banku może ubiegać się o zadośćuczynienie za poniesione straty, które mogą sięgać miliardowych kwot.Zobacz także: Klienci kantoru internetowego oszukani. Pierwszy podejrzany trafił do aresztu