28 protestów wyborczych do piątku. Sąd Najwyższy rozpoczął prace w związku z protestami wyborczymi – informuje „Gazeta Wyborcza”. We wtorek 10 czerwca odbędzie się pierwsze posiedzenie niejawne w tej sprawie. Na nim sędziowie mają zająć się pierwszymi dwoma skargami. Dziennik przypomina, że protesty wyborcze można składać od poniedziałku 2 czerwca. W pierwszym tygodniu do Sądu Najwyższego wpłynęło 28 takich skarg. Dotyczą one między innymi błędów w protokołach wyborczych komisji czy zaświadczeń o prawie do głosowania poza miejscem zamieszkania. Sąd Najwyższy bada prawidłowość wyborów prezydenckichWyborcy skarżyli się też na czerwone korale, które zakładali członkowie komisji wyborczych. Jeden z protestów dotyczył „telepatycznego manipulowania” wyborcami.Czytaj więcej: Czy Nawrocki zostanie prezydentem? Bodnar: Są wątpliwościIzba Kontroli Nadzwyczajnej SN najpierw sprawdzi, czy protesty spełniają wymogi formalne. Potem sędziowie ocenią, czy faktycznie doszło do naruszeń i czy miały ono wpływ na wynik wyborów. Na tej podstawie później Izba Kontroli Nadzwyczajnej stwierdzi ważność wyborów. Decyzja w tej sprawie powinna zapaść na początku lipca.„Gazeta Wyborcza” przypomina, że o ważności wyborów zdecyduje Izba Sądu Najwyższego, której rząd i unijne trybunału nie uznają za legalny sąd. Dziennik wskazuje, że uchwała w sprawie ważności wyborów prezydenckich zostanie opublikowana w Dzienniku Ustaw z odpowiednią adnotacją dotyczącą wadliwości działania Izby Kontroli.Posiedzenie PKW w poniedziałekW poniedziałek (9 czerwca) Państwowa Komisja Wyborcza zajmie się wpisami zawierającymi błędne liczby głosów w protokołach wyborczych. Jak poinformował jeden z członków PKW Ryszard Kalisz, spotkanie rozpocznie się o godzinie 17. Sprawa dotyczy liczenia głosów w drugiej turze wyborów prezydenckich. Media od kilku dni informują o błędach popełnionych przez niektóre obwodowe komisje wyborcze. Członkowie komisji przyznawali nawet otwarcie, że m.in. odwrotnie przypisali głosy oddane na Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego. Do takich przypadków miało dojść w kilkunastu komisjach.W internecie na portalu avaaz.org. powstała petycja z żądaniem ponownego przeliczenia głosów w wyborach prezydenckich. Do tej pory podpisało ją ponad 218 tys. osób. Czytaj też: Korale i telepatia w powyborczych protestach. SN analizuje skargi