Oburzenie w Mjanmie. Armia Mjanmy zatrzymała 16 osób, w tym trzy kobiety, w związku z zabójstwem emerytowanego generała. Wśród zatrzymanych znalazła się też sześcioletnia dziewczynka, która ma być córką domniemanego zabójcy. Agencja Reutera poprosiła o komentarz przedstawicieli władz, jednak do tej pory nie otrzymała odpowiedzi. Dziennik „Global New Light of Myanmar” poinformował, że wojskowi zatrzymali „terrorystów” oskarżonych o udział w zabójstwie emerytowanego generała i dyplomaty. Dziewczynka ma być córką domniemanego zabójcy.Według Reutersa twarz dziecka była zamazana w internetowej wersji gazety, ale czytelna i wyraźna w postach w mediach społecznościowych junty. Agencja poprosiła o komentarz przedstawicieli władz, lecz – jak zaznaczyła – nie otrzymała dotychczas odpowiedzi.Gazeta napisała, że oskarżana o zabójstwo opozycyjna grupa Golden Valley Warriors cieszy się wsparciem opozycyjnego Rządu Jedności Narodowej (NUG), który miał zapłacić za wyeliminowanie wojskowego niespełna 100 dolarów. W wywiadzie dla Reutersa przedstawiciel NUG zaprzeczył tym oskarżeniom.Zabójstwo emerytowanego generała w Mjanmie68-letni Cho Htun Aung został zastrzelony pod koniec maja w byłej stolicy kraju, Rangunie. Do zabójstwa przyznała się Golden Valley Warriors. Grupa ta przekazała w specjalnym komunikacie, że przyczyną morderstwa było zaangażowanie i poparcie wojskowego dla działań junty, m.in. ataków na cywilów.Szacuje się, że w ciągu ponad czterech lat rządów junty w Mjanmie, pogrążającej się w coraz większym chaosie, zginęło ponad 6,7 tys. cywilów, w tym 1,6 tys. kobiet i 825 dzieci. Dodatkowo w kraju toczy się co najmniej kilka zbrojnych powstań, prowadzonych przez różne grupy etniczne. Czytaj też: Zawieszenie broni tylko z nazwy. Walki w Mjanmie nie ustają