Nadal obowiązują ostrzeżenia. Przez kraj w nocy przeszły intensywne nawałnice. Najgroźniejsze zjawiska wystąpiły w Małopolsce, na Lubelszczyźnie i Śląsku, nieco słabsze w woj. warmińsko-mazurskim. Strażacy przeprowadzili setki interwencji. Uszkodzone zostały dachy i samochody, z powodu zalania dróg wystąpiły problemy z kursowaniem komunikacji miejskiej. W piątek nadal obowiązuje ostrzeżenie przed burzami wydane przez IMGW. 244 interwencje w na LubelszczyźniePrzez województwo lubelskie od południowego zachodu przechodzi bardzo groźna superkomórka burzowa – ostrzegało w nocy IMGW. W jej zasięgu występowały ekstremalnie silne porywy wiatru dochodzące do 115 kilometrów na godzinę, nawalny deszcz i grad.W woj. lubelskim straż pożarna przeprowadziła 244 interwencje. Najgorsza sytuacja była w powiecie kraśnickim, oddalonym od Lublina od ok. 40 km. Wiatr zerwał 60 dachów tylko w tym powiecie. Zniszczonych zostało 10 samochodów. Nie ma też prądu w większości domów jednorodzinnych. Strażacy udrożnili większość dróg zarówno gminnych jak i powiatowych. Burza trwała mniej więcej trzy godziny, od północy do godz. 3. Przeszły trzy fronty burzowe. Wiatr wiał z prędkością 100 km/h.660 interwencji w Małopolsce Tylko w Małopolsce w nocy strażacy przeprowadzili ponad 660 interwencji w związku z burzami. Najwięcej interwencji było na terenie powiatu krakowskiego i proszowickiego. Podczas gwałtownych burz pojawił się intensywny deszcz, który zamieniał drogi w rwące rzeki. Towarzyszył mu porywisty wiatr. W wielu miejscach spadł grad.56 budynków mieszkalnych i 10 gospodarczych w Małopolsce ma uszkodzone dachy. W Trzebini w powiecie chrzanowskim uszkodzony został dach bazyliki.Przez całą noc w woj. małopolskim pracowało około 2,8 tys. strażaków. W wielu miejscach pojawiły się problemy z kursowaniem komunikacji miejskiej ze względu na połamane drzewa.W piątek przed godz. 6 pojawiło się nowe ostrzeżenie pierwszego stopnia przed burzami dla woj. małopolskiego. Wiać może z prędkością do 85 km/h. Walka ze skutkami burz w woj. warmińsko-mazurskimTakże warmińsko-mazurscy strażacy walczyli ze skutkami burz. Przemieszczały się one z zachodu na wschód województwa. Towarzyszyły im intensywne opady deszczu i silne porywy wiatru.W piątek burze nadal mogą pojawić się na terenie całego kraju. Służby apelują, żeby przestawić samochody z miejsc niżej położonych np. parkingów podziemnych ze względu na możliwe podtopienia. Należy też zabrać ciężkie przedmioty z tarasów i balkonów. Czytaj też: Burze nie ustępują. Synoptycy wydali ostrzeżenia