„Chihuahua pogryzła znacznie większego psa”. Donald Trump miał przyznać najbliższym współpracownikom, że niedzielny atak ukraińskich dronów na bazy lotnicze w głębi Rosji był „cholernie dobry” i „twardy”, jak podał serwis Axios. – Ocenił, że to było cholernie dobre – powiedział informator amerykańskiemu portalowi. W opinii amerykańskiego prezydenta przygotowywana przez półtora roku przez ukraiński wywiad operacja „Pajęczyna” była też „twarda”.Ukraina zaatakowała w niedzielę cztery lotniska wojskowe w głębi Rosji, wykorzystując drony ukryte w kontenerach mieszkalnych. Ciężarówki z tym ładunkiem podstawiono w pobliżu baz. Następnie zdalnie odsunięto dachy kontenerów, a z nich wyleciało 116 dronów.Chihuahua pogryzła większego psaUkraiński wywiad podał, że udało się definitywnie zniszczyć 12 samolotów, a 41 maszyn uszkodzono. Straty oszacowano na poziomie od 2 do 7 mld dol. Akcja Ukraińców w założeniu i w efekcie była więc spektakularna.Czytaj także: Nowy dowódca sił USA i NATO w Europie. Ma białoruskie korzenie– Z perspektywy międzynarodowej, widzimy chihuahuę, która zadała poważne obrażenia znacznie większemu psu – stwierdził rozmówca serwisu Axios, będący jednym z doradców Trumpa.Prezydent USA, jak oceniają obserwatorzy, nie kwapił się do publicznych ocen ukraińskiej operacji ze względu na jego próby zakończenia wojny.