„To powinno być od dawna uregulowane” Nowela dotycząca jawności cen mieszkań w umowie deweloperskiej trafiła do najwyższego urzędu państwa. Prezydent Andrzej Duda przyznał, że „jedyne czego żałuje to, że to nie był jego pomysł”. Na podjęcie ostatecznej decyzji głowa państwa ma czas do 12 czerwca tego roku. – Prezydent podpisze ustawę zobowiązującą deweloperów do publikowania cen oferowanych mieszkań – przekazała w czwartek szefowa MFiPR Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz po spotkaniu z Andrzejem Dudą. Kancelaria prezydenta zaznaczyła w komunikacie, że głowa państwa ma czas na podjęcie decyzji do 12 czerwca. „Zdecydowanie takim wpływom nie należy ulegać”– Pan prezydent powiedział, że ta rzecz powinna być od dawna uregulowana. Dodał, że w wieloletniej pracy polityka i prezydenta doświadczył, jak ogromne wpływy ma lobby deweloperskie i że zdecydowanie takim wpływom nie należy ulegać – powiedziała szefowa resortu funduszy i polityki regionalnej na konferencji po spotkaniu. Dodała, że „ta ustawa jest dobra, została przyjęta przez wszystkie kluby i będzie podpisana przez pana prezydenta”.O przyjęciu przez prezydenta Andrzeja Dudę minister Funduszy i Polityki Regionalnej Katarzyny Pełczyńskiej–Nałęcz poinformowała również kancelaria prezydenta. „Spotkanie, które odbyło się na prośbę Pani Minister, dotyczyło uchwalonej przez Sejm ustawy o jawności cen mieszkań. Katarzyna Pełczyńska–Nałęcz przedstawiła przyczyny uchwalenia ustawy, jej główne założenia oraz pozytywne skutki dla obywateli, a także zwróciła się do Prezydenta RP z prośbą o podpis pod ustawą” – poinformowała kancelaria prezydenta.W komunikacie zaznaczono, że prezydent ma czas na podjęcie decyzji do 12 czerwca tego roku.Minister podczas zorganizowanego po spotkaniu z głową państwa briefingu wskazała, że obowiązku ujawniania cen przez deweloperów nie udawało się wprowadzić przez 30 lat. – Teraz to się zmienia. Będziemy patrzeć i pilnować, żeby ta ustawa była 100-procentowo wdrażana. Żadnych obejść, żadnych prób manipulowania – podkreśliła.Pełczyńska-Nałęcz uważa, że ustawa o jawności cen deweloperskich jest jedną ze spraw, która nie powinna być tematem sporów politycznych. – Takich spraw jest dużo, tylko często nie są widziane w przestrzeni publicznej, bo bardziej widać konflikt, niż zgodę. Ta sprawa jest właśnie taką sprawą zgody – zauważyła.Czytaj także: Kolejne spotkanie liderów koalicji. „Mamy plan”Szefowa MFiPR odniosła się również do kwestii budownictwa społecznego. Wskazała, że wsparcie na takie inwestycje nie jest obecnie udzielane.– Od kilkunastu tygodni Fundusz Dopłat jest wyzerowany, niepodpisywane są żadne umowy z samorządami, a czekają tysiące mieszkań w całej Polsce. Jeden podpis ministra Paszyka (ministra rozwoju i technologii) dzieli samorządy od budowania tych mieszkań – taka jest goła prawda – powiedziała.Minister funduszy i polityki regionalnej wskazała również, że nie zgadza się ze stanowiskiem MRiT, które uważa, iż realizacja wniosków samorządów o wsparcie inwestycji w budownictwie społecznym powinno poprzedzić uchwalenie ustawy wprowadzającej tzw. priorytetyzację inwestycji współfinansowanych z KPO, co ma umożliwić dotrzymanie przewidzianych w Planie terminów.– Dzisiejsze rozwiązania prawne – gdyby była taka wola – umożliwiają także priorytetyzację projektów z KPO. Nie jest potrzebna żadna nowa ustawa do uruchomienia środków na budownictwo społeczne – ustawa do tego konieczna została już przyjęta przy zgodzie wszystkich koalicjantów i nie tylko – zaznaczyła Pełczyńska-Nałęcz. Dodała, że przyjęty przez rząd projekt ustawy o budownictwie społecznym, który przewiduje priorytetyzację, nadal nie trafił do Sejmu. Do czego zobowiązuje deweloperów nowela ustawy?Nowela ustawy o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego oraz Deweloperskim Funduszu Gwarancyjnym, która trafiła do podpisu prezydenta, zobowiązuje deweloperów do prowadzenia stron internetowych, na których podawane mają być ceny mieszkań od początku sprzedaży do jej zakończenia. Autorem tych rozwiązań był klub Polska 2050-TD.W środę wiceminister rozwoju i technologii Tomasz Lewandowski powiedział w Sejmie, że MRiT nie zdecydowało się skorzystać ze zwiększonego limitu finansowania budownictwa społecznego wprowadzonego przez nowelizację ustawy dot. wsparcia budownictwa społecznego, ponieważ ze względu na obecnie funkcjonujący system kolejności rozpatrywania wniosków, udałoby się sfinansować jedynie 17 inwestycji współfinansowanych z KPO, na łączną kwotę 166 mln zł, natomiast dofinansowania nie uzyskałoby 33 takich inwestycji na kwotę 680 mln zł.Lewandowski dodał, że MRiT liczy na to, że Sejm szybko zajmie się rządowym projektem ustawy, w którym przewidziano priorytetowe rozpatrywanie wniosków dotyczących inwestycji objętych współfinansowaniem z KPO.Czytaj również: Powrót i debiut. Karnowski i Giertych wstępują do PO