Przerwana podróż. Samolot pasażerski, który wpadł w silne turbulencje, musiał awaryjnie lądować na lotnisku w bawarskim mieście Memmingen – poinformowała miejscowa policja. Samolot linii Ryanair lecący z Berlina do Mediolanu musiał awaryjnie lądować z powodu gwałtownych burz. Rannych zostało 9 osób spośród 185 znajdujących się na pokładzie. Jak poinformowała policja, obrażeń doznało ośmioro pasażerów oraz jeden członek załogi.Troje poszkodowanych trafiło do szpitala: dwuletnie dziecko doznało stłuczeń, jedna z kobiet miała ranę ciętą głowy, a inna skarżyła się na bóle pleców.Ponieważ bawarski urząd lotnictwa cywilnego nie wyraził zgody na kontynuowanie lotu, przewoźnik zorganizował dla pasażerów dalszą podróż autobusami. Ryanair wydał komunikat w tej sprawie. „Lot z Berlina do Mediolanu 4 czerwca został przekierowany do Memmingen po wystąpieniu turbulencji powietrznych. Kapitan wezwał wcześniej pomoc medyczną. Samolot wylądował normalnie i zorganizowano lot zastępczy, aby przetransportować pasażerów do Mediolanu. Szczerze przepraszamy pasażerów dotkniętych tą zmianą trasy” – napisano. Zobacz także: Pilot Lufthansy stracił przytomność, gdy kapitan był w toalecie