Król podróbek. Władze Kolumbii domagają się od portugalskiego wymiaru sprawiedliwości ekstradycji jednego z najbardziej poszukiwanych przemytników kolumbijskich, Diego Marina Buitrago, pseudonim Papa Smerf. Kierował on rozległą siecią dostarczającą nielegalnie na kolumbijski rynek podrabiane towary z Chin. Jak przekazały portugalskie media, w działania na rzecz ekstradycji Marina Buitrago, uważanego za czołowego przemytnika świata, zaangażował się sam prezydent Kolumbii Gustavo Petro. W rozmowie z kolumbijskimi mediami Petro ujawnił, że w ostatnim czasie poprosił premiera Hiszpanii Pedro Sancheza, aby ten wpłynął na portugalskie władze umożliwiając ekstradycję „Papy Smerfa” do Kolumbii.– Chcemy, aby pan Marin odbył karę tutaj i ujawnił całą prawdę, bez względu na to jaka ona jest – przekazał Petro, dodając, że hiszpański premier obiecał pomoc w sprowadzeniu z Portugalii znanego przemytnika.Wpadka w Portugalii63-letni Marin Buitrago został złapany w grudniu 2024 r. w jednej z miejscowości na północy Portugalii i osadzony w areszcie w aglomeracji Porto.Wcześniej przez długi czas „Papa Smerf” był poszukiwany na terenie Hiszpanii, gdzie udało się go zatrzymać w Walencji. Jednak po uruchomieniu wobec niego procedury ekstradycji przemytnik w kwietniu ub.r. uciekł z Hiszpanii.Marin Buitrago ukrywał się w Portugalii od zeszłorocznej jesieni, gdzie próbował zalegalizować swój pobyt prosząc o azyl polityczny jako rzekomo prześladowany członek kolumbijskiej opozycji.Przemytnik i jego ludzie zbudowali w Kolumbii sieć nadzorującą około 80 proc. dostaw podróbek z Chin, głównie odzieży i obuwia. W skład grupy kierowanej przez niego przez 25 lat wchodziło według ustaleń policji kilkudziesięciu skorumpowanych urzędników państwowych, a także kilku emerytowanych wojskowych i funkcjonariuszy służb policyjnych.Czytaj więcej: Chaos w Mozambiku po wyborach. Uciekło 1500 więźniów