Amerykanie potrzebują zapalników do rakiet. Pentagon zdecydował o przekierowaniu części uzbrojenia przeznaczonego dla Ukrainy do swoich jednostek stacjonujących w regionie Bliskiego Wschodu. Chodzi o zapalniki zbliżeniowe do rakiet. Nie podano o jak dużą partie sprzętu chodzi. O zmianach poinformował „Wall Street Journal”. Jak można przeczytać w publikacji amerykańskiego dziennika, administracja amerykańska po cichu powiadomił w ubiegłym tygodniu Kongres o tym, że specjalne zapalniki do rakiet, które Ukraina wykorzystuje do strącania rosyjskich dronów, są przekierowywane do jednostek Sił Powietrznych USA na Bliskim Wschodzie.Zapalniki zbliżeniowe dla systemów AGR-20A APKWSZapalniki zbliżeniowe o których mowa, to urządzenia elektroniczne, które wyzwalają detonację ładunku bojowego pocisku, rakiety lub innej amunicji w pobliżu celu, bez bezpośredniego kontaktu. Wykorzystują one fale radiowe lub laserowe do „wyszukiwania” celu i wyzwolenia wybuchu w odpowiedniej odległości. Zapalniki, które przekierował na Bliksi Wschód Pentagon przeznaczone są dla AGR-20A APKWS – systemu rakietowych pocisków kierowanych kalibru 70 milimetrów, z zasięgiem do 15 km.„WSJ” zaznaczył, że minister obrony USA Pete Hegseth nie wziął w środę (4 stycznia) udziału w spotkaniu w siedzibie NATO z europejskimi odpowiednikami na temat koordynacji pomocy wojskowej dla Ukrainy.Hegseth ostrzegł, że sojusznicy w Europie powinni zagwarantować większość przyszłej pomocy militarnej dla Kijowa. Jednocześnie przedstawił zachodni Pacyfik jako „priorytetowy teatr działań” Pentagonu.Zobacz także: Oto jakie uzbrojenie Ukraina straci bez dostaw z USAW wewnętrznej notatce w ubiegłym tygodniu autoryzował biuro Pentagonu, które dba o zaspokojenie potrzeb dowódców w zakresie uzbrojenia, do dostarczenia zapalników amerykańskim Siłom Powietrznym, mimo tego że początkowo zostały zakupione dla Ukrainy.Pentagon nie wytłumaczył się przed KongresemJak napisał „WSJ”, decyzja o przekierowaniu zapalników „obrazuje niedobór kluczowych środków obronnych”. Gazeta zaznaczyła, że Ukraina przygotowuje się na kolejne rosyjskie ataki dronów i rakiet, a Siły Powietrzne USA na Bliskim Wschodzie – na możliwy konflikt z Iranem albo wznowienie walk z bojownikami Huti w Jemenie.Zwolennicy tej decyzji podkreślają, że Pentagon ma możliwość podejmowania takich działań na mocy ustawy o nadzwyczajnych wydatkach wojskowych uchwalonej w zeszłym roku. Proukraińscy członkowie Kongresu zaznaczają natomiast, że Pentagon nie wytłumaczył, jaki skutek będzie miał ten krok dla ukraińskiej obrony ani czy zapotrzebowanie ze strony Sił Powietrznych ma pilny charakter.Administracja prezydenta Joe Bidena zaplanowała wysłanie zapalników wraz z innymi systemami uzbrojenia na Ukrainę w ramach programu Ukraine Security Assistance Initiative (USAI), polegającym na zakupie broni dla Kijowa od amerykańskich producentów.Zobacz także: Dostawy tej broni z USA są kluczowe. Ukrainie skończyły się zapasy„Choć środki na program zostały wyczerpane, dostawy mają dotrzeć na Ukrainę w tym i przyszłym roku, chyba że administracja Trumpa przeznaczy więcej systemów na uzupełnienie zapasów sił amerykańskich” – napisał „WSJ”.