Europoseł z Luksemburga mówił o spotkaniach z „rosyjskimi kolegami” Europoseł z Luksemburga Fernand Kartheiser, który w ubiegłym tygodniu złożył wizytę w Moskwie, został usunięty w środę z grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) w Parlamencie Europejskim. – Nie ma zgody na działania, które mogą być odebrane jako legitymizowanie rosyjskiego reżimu odpowiedzialnego za agresję wobec Ukrainy i łamanie prawa międzynarodowego – powiedział Piotr Müller, europoseł PiS, który jest częścią EKR. – Wizyta Fernanda Kartheisera w Moskwie została przez nas jednoznacznie oceniona jako nieakceptowalna i naruszająca zasady solidarności oraz politycznej odpowiedzialności, które obowiązują wszystkich członków naszej grupy – dodał Müller.Chwalił się spotkaniami i wywiadami dla rosyjskich mediówKartheiser był w Moskwie pod koniec maja. Spotkał się tam m.in. z wiceministrem spraw zagranicznych Aleksandrem Gruszko oraz przewodniczącym komisji ds. międzynarodowych w izbie wyższej rosyjskiego parlamentu Grigorijem Karasinem, który reprezentuje Kreml w negocjacjach z Ukrainą.– Z nimi wszystkimi mogłem dyskutować bardzo otwarcie na temat wielu znaczących kwestii, które interesują naszych kolegów w Brukseli, takich jak sytuacja ukraińskich dzieci czy zbrodnie wojenne – powiedział Kartheiser w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych. Jak dodał, próbował znaleźć wraz ze swoimi rozmówcami „wspólny grunt dotyczący omawianych spraw”. Europoseł pochwalił się też, że udzielił licznych wywiadów „najważniejszym rosyjskim mediom”.Czytaj także: Zamieszki we włoskim więzieniu. Są ranni strażnicy„Twarzą w twarz z naszymi rosyjskimi kolegami”Luksemburski polityk zaznaczył, że słyszał o możliwości wykluczenia go z grupy EKR. – Ta sytuacja jest trochę dziwna, bo mogę dojść po mojej podróży do następującego wniosku: za podniesienie wielu z tych kwestii w Parlamencie Europejskim dostaje się brawa, ale jeśli przyjedzie się do Moskwy, by rozmawiać o najtrudniejszych problemach twarzą w twarz z naszymi rosyjskimi kolegami, to zostaje się wykluczonym – powiedział.Jego Alternatywna Demokratyczna Partia Reform w wyborach europejskich w 2024 r. po raz pierwszy zdobyła miejsce w PE. Kartheiser jest w europarlamencie jedynym przedstawicielem tego prawicowego ugrupowania z Luksemburga.Luksemburski deputowany już wcześniej dał się poznać jako przeciwnik pakietów sankcyjnych nakładanych na Rosję w związku z jej pełnowymiarową agresją na Ukrainę.EKR odcina się od inicjatywy KartheiseraPiotr Müller podkreślił, że łamanie wartości EKR „musi wiązać się z konsekwencjami”. – Dlatego zdecydowanie odcinamy się od tej inicjatywy i popieramy wniosek o wykluczenie Fernanda Kartheisera z EKR. Nie ma zgody na działania, które podważają wspólny, jednoznaczny głos Europy wobec rosyjskiej agresji – zaznaczył Müller.Do grupy EKR, poza Prawem i Sprawiedliwością, należy m.in. partia Bracia Włosi premierki Giorgii Meloni. Patryk Jaki współprzewodniczy grupie wraz z Włochem Nicolą Procaccinim.Czytaj także: Nie będzie rozmów pokojowych. Kijów jest winny „atakom terrorystycznym”