Ekspert ostrzega. Rosja została dotkliwie zraniona – bardziej, niż Kreml mógł sobie wyobrazić. Po spektakularnej ukraińskiej operacji specjalnej na terytorium Federacji, Władimir Putin nie może pozwolić sobie na pokaz słabości. A jego odpowiedź, zdaniem cytowanego przez „Daily Mail” pułkownika Richarda Kempa, może być nuklearna. – Putin wie, że uderzenie odwetowe z użyciem broni jądrowej może zmusić Ukrainę do kapitulacji. I wie, że nikt go nie powstrzyma – pisze Kemp w dramatycznym komentarzu dla „Daily Mail”.Cztery scenariuszePutin od dawna grozi użyciem tzw. taktycznej broni jądrowej – ładunków o mniejszej sile rażenia niż strategiczne bomby atomowe, przeznaczonych do użytku na polu walki. Kemp przedstawia cztery możliwe cele: skupisko wojsk na froncie, lotnisko, elektrownię jądrową i – w najgorszym scenariuszu – ukraińskie miasto.Uderzenie w pozycje wojskowe miałoby znaczenie psychologiczne i symboliczne – pokazałoby, że Moskwa nie cofnie się przed niczym. Bombardowanie lotniska mogłoby skutkować śmiercią zachodnich doradców, którzy – według nieoficjalnych doniesień – wspierają Ukraińców. Eksplozja w elektrowni niesie ryzyko katastrofy ekologicznej o skali większej niż w Czarnobylu. A nuklearny atak na Kijów czy Odessę zabiłby setki tysięcy ludzi – i mimo to, według Kempa, Putin może wierzyć, że NATO nie odpowie.Zachód bez planu?Kemp ostrzega, że Europa nie ma dziś żadnego skutecznego odstraszania. Brytyjski arsenał jądrowy skurczył się do czterech okrętów z rakietami Trident – broni „końca świata”, której użycie byłoby równoznaczne z globalną wojną nuklearną.– Nie mamy już taktycznych głowic, które moglibyśmy użyć w odpowiedzi na ograniczony atak Rosji – pisze były dowódca brytyjskich sił w Afganistanie. Francja posiada broń tego typu, ale użyłaby jej wyłącznie w przypadku bezpośredniego zagrożenia egzystencjalnego. Stany Zjednoczone wielokrotnie ostrzegały Moskwę przed konsekwencjami ataku nuklearnego, ale – zauważa Kemp – prezydent Trump nie daje dziś Europie pewności co do zobowiązań sojuszniczych.Czytaj też: Unijna misja ostrzega. Słowacja dryfuje w stronę Węgier– Nawet Pekin, choć oficjalnie wyraziłby oburzenie, w rzeczywistości uznałby to za „instruktażowy pokaz możliwości” – dodaje Kemp.Sabotażyści już czekają?Jeśli USA odpowiedziałyby „chirurgicznym” uderzeniem atomowym, Wielka Brytania – zdaniem Kempa – nie miałaby wyboru i stanęłaby po stronie sojusznika. Wtedy kraj zostałby narażony na kontratak. – Putin ma w Wielkiej Brytanii swoich agentów – mówi Kemp. – Są gotowi na jego sygnał, by siać sabotaż i paraliżować infrastrukturę.Pułkownik nie zostawia suchej nitki na brytyjskich władzach. Jego zdaniem kraj rozbroił się zbyt pochopnie i teraz jest bezbronny wobec potencjalnego ataku. – Zapowiedź Keira Starmera o zwiększeniu gotowości bojowej armii to zbyt mało i zbyt późno – twierdzi.– Mamy siły zbrojne, które nie są zdolne do natychmiastowego działania. A nasz budżet obronny nie wzrośnie do 3 proc. PKB wcześniej niż w 2034 roku. To niedopuszczalne. Stawką jest życie i wolność każdego obywatela. Wielka Brytania musi się zbroić – i to natychmiast – podsumowuje Kemp.Czytaj też: Nazistowski arsenał w skrytce. Chcieli zamienić dom w twierdzę